Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy prowadzone w Brukseli rozmowy ocalą umowę o wolnym handlu między UE a Kanadą, która została zablokowana przez mały belgijski region.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz ma przeprowadzić osobne rozmowy z kanadyjską minister handlu Chrystią Freeland oraz stojącymi na czele belgijskiej Walonii władzami regionalnymi. Minister Freeland zaniechała w piątek rozmów po siedmiu latach negocjacji.
Wszystkie 28 krajów UE wspiera porozumienie CETA, które miało zostać podpisane w przyszłym tygodniu. Jednakże, korzystając z praw zagwarantowanych w belgijskiej konstytucji, Walonia zażądała jasności w kwestii gwarancji bezpieczeństwa w dziedzinie rynku pracy, środowiska oraz praw konsumenckich. W tej sytuacji Freeland oświadczyła, iż jest dla niej jasne, że UE nie osiągnie porozumienia nawet z Kanadą, krajem, który „podziela europejskie wartości”. - Piłeczka jest po stronie Europy – powiedziała w sobotę, przybywając do Parlamentu Europejskiego. - Mamy nadzieję, że znalezienie rozwiązania będzie możliwe – dodała.
Walonia to region zamieszkany zaledwie przez 3,6 mln ludzi. Wszystkie państwa UE mają łącznie 508 mln obywateli, natomiast Kanadyjczyków jest 36,3 mln.
Belgijska konstytucja określa, że każdy z regionalnych samorządów musi wesprzeć porozumienie przed podpisaniem go przez rząd federalny. Walonia sprzeciwia się CETA, postrzegając umowę jako zagrożenie dla rolników oraz standardów zdrowia.
Źródło: BBC