Polska dyplomacja powinna kury macać…
- Jedyna reakcja polskiej dyplomacji na brutalne pobicie Polaków na Ukrainie to... potępiający wpis polskiej ambasady na... Twitterze. A niedorzecznik MSZ Wojciechowski ogranicza się do "wyrazów solidarności". Kuźwa, kury macać nie dyplomacje robić - napisał Wojciech Wybranowski, dziennikarz na swoim profilu na Facebooku.
- I pomyśleć, że niespełna miesiąc temu Sikorski po wizycie na Ukrainie wypisywał na Twitterze cyrylicą "Ukraina coraz bliżej UE". A tu mu taki myk zrobili. Mam wrażenie, że jedynym sposobem dobrej dla Polski rekonstrukcji tego rządu jest dorżnięcie watahy. Przy samej ziemi – dodał Wybranowski.
Ukraińska milicja brutalnie rozpędziła w nocy z piątku na sobotę w Kijowie kilkuset uczestników Euromajdanu - demonstracji poparcia na rzecz integracji europejskiej Ukrainy. Na Twitterze znalazł się też wpis z konta polskiej ambasady w Kijowie: „Brutalne rozegnanie EuroMajdanu w Kijowie i pobicie obywateli RP będzie pogłębiać nieufność wobec intencji władz Ukrainy w Polsce i w UE”.
Swoją drogą, ciekawe ile kasy z UE „przytulił” Aleksander Kwaśniewski, który brał udział z ramienia UE w negocjacjach z Ukrainą. Chyba niewiele jego misja dała… Pomijamy też fakt, że Unia nie jest do zbawienia potrzebna ani Ukrainie ani Polsce… Ale to już inna bajka.
Robert Wit Wyrostkiewicz
fot. Prawy.pl/D.Różański
Źródło: prawy.pl