Marcin Jan Orłowski: Złota myśl, złotoustego Janusza, czyli jak KNP przegrał eurowybory
Ludzie z Auschwitz woleliby pracować na umowach śmieciowych, niż na umowach obozowych, w ramach których otrzymywali wyżywienie i stały czas pracy. Kto mógł powiedzieć coś takiego w dniu 69. rocznicy wyzwolenia obozu ? Oczywiście, niezastąpiony Janusz Korwin - Mikke.
Przez kilka tygodni wyciszony, po raz kolejny postanowił „udupić” swoje ugrupowanie, przegrywając wybory do europarlamentu jeszcze przed startem kampanii.
3% w sondażach to dla jednych powód do dumy, a dla drugich powód do wstydu. Nowa Prawica to ugrupowanie stojące chyba pośrodku tej klasyfikacji. Obiektywnie rzecz biorąc, wszyscy zgodzimy się, że taki wynik to dobra pozycja startowa, do tego, aby wprowadzić choćby jednego przedstawiciela do Parlamentu Europejskiego.
Problem jednak w tym, że takiego sukcesu chcą wszyscy poza prezesem, który jeszcze przed startem kampanii wyborczej daje po raz kolejny ponieść się emocjom i swoim nazbyt rozbudowanym porównaniom.
W burzliwej debacie z Piotrem Ikonowiczem, dotyczącej umów śmieciowych i ogólnej sytuacji młodych na rynku pracy, złotousty Janusz postanowił zastosować bardzo obrazotwórcze porównanie. W dniu rocznicy 69-lecia wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz – Birkenau, na antenie dużej stacji informacyjnej postanowił porównać życie obozowe do proponowanych przez lewicę rozwiązań.
Prezes Kongresu Nowej Prawicy w 20 sekundowym podsumowaniu stwierdził, że więźniowie obozu pracowali w systemie bardzo podobnym do typowej umowy o pracę, przejawiając tym samym postawę lewicową. Hitlerowcy zapewniali im bowiem pracę w stałych godzinach oraz wyżywienie. Ta sytuacja miałaby być podobna do tego, co proponuje środowisko Piotra Ikonowicza, chcące regulować czas pracy oraz zapewniać społeczeństwu pomoce socjalne. To wszystko miało, według Janusza Korwina – Mikke być podstawą do tego, iż więźniowie woleliby pracować na tzw. umowy śmieciowe.
Cała wypowiedź trwała 20 sekund i bez większego zastanowienia, mogę jej nadać miano babola większego niż słynne „mamy taki klimat”. Ta wypowiedź, zapewne nie będzie memo generatorem, ale nie wyobrażam sobie, aby przeszła bez echa w szeroko pojętych mediach mainstreamowych. Kilka zdań, które w dobrych momentach przypominane będą widzom, słuchaczom i czytelnikom.
Zresztą, nie zrzucajmy winy na dziennikarzy mediów głównego nurtu, bo winna w tym przypadku jest tylko jedna strona. Nawet ja, jako osoba często zgadzająca się z programem Kongresu Nowej Prawicy uznaję tę wypowiedź jako głupią i psującą wizerunek prezesa.
Po raz pierwszy również, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której Janusz Korwin – Mikke nie przyzna się do błędu i nie przeprosi za tą wypowiedź.
Marcin Jan Orłowski
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl