Łazienki Królewskie i fałszywa rozmowa Kaczyńskich

0
0
0
/

Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Miał przyjechać prezes PiS oraz spora grupa zainteresowanych promocją książki Jarosława Kaczyńskiego. Nie było, bo Łazienki cofnęły pozwolenie. Ma być za to „podrzutka” fałszywej informacji o Smoleńsku.


Sondażowe słupki co raz bardziej przychylniejsze dla partii Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli trend ten utrzyma się do 9 października, możliwe, że zdobędzie większość parlamentarną. Nic więc dziwnego, że konkurenci polityczni wyciągają najcięższe działa. Szukając dziury w całym, próbują udowodnić, że kampania wyborcza PiS jest prowadzona wbrew obowiązującemu prawu. Tymczasem Państwowa Komisja Wyborcza nie znajduje uchybień.

Zarzuty dotyczą przede wszystkim łączenia kampanii z promocją nowej książki Jarosława Kaczyńskiego pt. „Polska naszych marzeń”. Lada chwila będzie dostępna w sprzedaży. Wizerunek szefa PiS obecny jest na billboardach umieszczanych w całej Polsce stylizowany jest na wzór amerykański – w niebieskiej koszuli, niezapiętej przy kołnierzu.

Dziś miała odbyć się także premiera książki w Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Przygotowywała ją Fundacja Republikańska oraz wydawnictwo „Akapit”, które także odpowiada za promocję książki Jarosława Kaczyńskiego.

- Mieliśmy zaplanowane spotkanie promocyjne w Łazienkach, w Starej Pomarańczarni. Właściciel Łazienek Królewskich, komunalna spółka, w ostatnim momencie odmówiła nam organizacji - powiedział Marcel Klinowski z Fundacji Republikańskiej. Kiedy obędzie prezentacja – tego jeszcze nie ustalono.

Tymczasem co raz większą popularnością w internecie cieszy się dwudziestoczterominutowy film dokumentalny „Lider”, opowiadający o życiu Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Jego premiera z kolei odbyła się w poniedziałek.

Ale obecne problemy PiS-u, a szczególnie jej lidera, związane z kampanią przed wyborami parlamentarnymi to nic w porównaniu z tym, co może szykować partia rządząca. Jak ujawniała jedna z gazet, w czasie ciszy wyborczej, prawdopodobnie w piątek lub sobotę jest przygotowywana do publicznej wiadomości spreparowana ostatnia rozmowa braci Kaczyńskich z 10 kwietnia 2010 roku. Zanim wylądował samolot, ówczesny prezydent i lider PiS rozmawiali 25 sekund o stanie zdrowia matki.

Jednak ze spreparowanego za granicą nagrania miałoby wynikać, że prezes PiS namawiał do lądowania mimo złych warunków. Gdyby tak się stało, media w Polsce zacytowałyby tak przygotowaną treść, a Jarosław Kaczyński nie mógłby się bronić z powodu ciszy wyborczej.

Michał Polak

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną