Jedna niepodzielna Rosja Antona Denikina

0
0
0
/

W naszej historii wiele jest wydarzeń, które choć minęły od nich lata, nadal są przedmiotem sporów. Zwykle zastanawiamy się czy dana decyzja była słuszna czy też nie. Jest rzeczą oczywistą, że znając dalekosiężne skutki owych decyzji i oceniając je z perspektywy lat, dysponujemy wiedzą o wiele szerszą niż bohaterowie (czy też antybohaterowie) owych wydarzeń.


Z tego też powodu bardzo łatwo nam stanowczo powiedzieć, że coś było dobrą bądź złą decyzją. Zazwyczaj zapominamy o tym, że ówcześni decydenci nie mieli komfortu posiadania takiej wiedzy.



Jednym z dosyć często tak właśnie ocenianym wydarzeniem byłą możliwość przyjścia z pomocą Denikinowi w momencie gdy zdławienie komunizmu w Rosji można było osiągnąć stosunkowo małym nakładem sił i w ten sposób uchronić świat przed tym zbrodniczym systemem.
 

Wśród wielu krytykujących decyzję wyczekiwania podjętą przez Piłsudskiego pokutuje myślenie polegające na nieuwzględnianiu ambicji i możliwości białych. Przeważnie zakłada się, że współudział Piłsudskiego i Denikina doprowadziłby do zniszczenia bolszewików, a przy tym nie odpowiada się na pytanie co by się stało w następstwie sytuacji jaka by ukształtowała się w Rosji.



Zakładając, że wojska polskie w połączeniu z białymi Denikina zdławiły by rewolucję w samym jej zarodku, nie mielibyśmy jeszcze pewności utrzymania suwerenności państwowej. Co więcej pokonanie bolszewików mogło by znacznie utrudnić odbudowę państwa polskiego po latach niewoli.
 

Stwierdzenie może trochę dziwne; przecież brak koordynacji działań Piłsudskiego i Denikina w perspektywie czasu, nie wyszedł na dobre: biali zostali rozbici, w Rosji u władzy ugruntowała się partia Lenina, która w perspektywie dwudziestu kolejnych lat, miała napaść zdradziecko na nasz kraj,
 

"Zważywszy na wszystko, co miało wkrótce nastąpić, na straszne dzieje dziesięcioleci władzy radzieckiej, na cierpienia setek milionów ludzi, na potworność rządów stalinowskich – można by dziś mieć o to pretensję (...) lecz takiego przebiegu wypadków nie sposób było przecież przewidzieć’’.
 

Te słowa mecenasa Władysława Siły-Nowickiego nie wydają się wcale przesadne. Niektórzy ówcześni pewnie zdawali sobie sprawę czym był bolszewizm u początku lat dwudziestych, lecz to nie była wiedza powszechna, a prócz niej wiedziano także co innego: znano tylko jedno oblicze Rosji – to imperialne.
 

,,Czyż mało nas? Czy od Permu do Taurydy, od fińskich zimnych skał do gorejącej Kolchidy, Od wstrząsanego Kremla, Po niewzruszony chiński mur, Czyż nie wstanie stalową szczeciną Połyskująca rosyjska ziemia?''
 

Anton Denikin był przede wszystkim carskim generałem, a carat kojarzył się z jedną i niepodzielną Rosją.
 

Dlatego też jako dużo większe zagrożenie dla niepodległości Polski postrzegano zwycięstwo białych. (Z drugiej zaś strony ciężko rozważać jaki układ sił byłby między zwycięzcami: Piłsudskim a Denikinem). Moglibyśmy mieć wtedy wojnę z białymi a pozycja białych, po zwycięstwie w wojnie domowej, pewnie by się znacząco zwiększyła. Znów można przywołać mecenasa Siły-Nowickiego:
 

,,Biali, jako zwycięzcy w walce z władzą radziecką, mieliby za sobą Anglików i Francuzów. Nawet przy ograniczeniu imperialnych apetytów Rosji stanęlibyśmy wobec perspektywy odzyskania niepodległości tylko w postaci nowego wcielenia Księstwa Warszawskiego, czy też Królestwa Kongresowego!’’
 

Warto również zwrócić uwagę na poglądy samego Denikina z końca roku 1919, kiedy biali już chylili się ku upadkowi. Najważniejsze elementy tej, nazwijmy doktryny czy też przestrogi Denikina to jedna, wielka i niepodzielna Rosja; jej polityka zagraniczna może być tylko polityką rosyjską, a w zamian za pomoc nie wolno odstąpić ani piędzi terytorium Rosji. Ponadto we wstępie do swoich pamiętników spisanych na emigracji ale jeszcze u schyłku wojny domowej, przewidując (a może marząc) jeszcze zwycięstwo nad bolszewikami przestrzegał:
 

,,Albowiem za rubieżami Rosji stukają już rydlami grabarze. Nie doczekają się. Z krwi i błota, z poniżenia duchowego i fizycznej bezsiły naród rosyjski odrodzi się wielki swą siłą i rozumem’’.

 

Patryk Pietrasik

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną