Władze Ukrainy miękną przed Putinem. Scenariusz krymski do powtórki?

Przewodniczący Wierhownej Rady, pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow nie wykluczył, że wraz z najbliższymi wyborami nastąpi referendum, w którym Ukraińcy opowiedzą się albo za zjednoczonym, albo podzielonym państwem. Sytuacja w kraju osiągnęła punkt krytyczny i w zasadzie trudno tu mówić o możliwościach odwrotu.

Strona rosyjska nie protestuje przeciw powyższemu rozwiązaniu, licząc zapewne na łatwość w zafałszowaniu jego wyników, w czym, jak twierdzą niektórzy, rosyjskie służby mają całkiem dobrą wprawę. Nie wiadomo przy tym, czy ludzie nie będą głosować z rosyjskimi bagnetami przystawionymi do pleców, a więc pod przymusem za wcieleniem do Federacji Rosyjskiej.

Tymczasem – jak informuje Ukraińska Agencja Informacyjna UNIAN – w obwodach donieckim i ługańskim sytuacja staje się coraz bardziej napięta i jeżeli tendencja ta się utrzyma, wspomniane ziemie mogą zostać oderwane od państwa ukraińskiego.

Separatyści wkroczyli do Słowiańska, przez co szkoły i przedszkola zostały przynajmniej tymczasowo zamknięte, podobnie niektóre urzędy, a nawet firmy prywatne. Jednocześnie trwają intensywne manewry rosyjskich wojsk. W poniedziałek Rosjanie przeprowadzili udany test międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Tego samego dnia dokonali testów dwóch nowych podwodnych okrętów o napędzie atomowym. Kolejne 40 jednostek bojowych i pomocniczych ma zasilić rosyjską flotę do końca bieżącego roku.

Część z tych okrętów ma zostać zbudowana we francuskich stoczniach. Jednak nie do końca wiadomo, czy Francja utrzyma kontrakt z rosyjskim partnerem, czy też spełni żądania niektórych państw Unii Europejskiej i zerwie umowę. Ten ostatni scenariusz, mimo różnych nieoficjalnych, często sprzecznych ze sobą informacji, jest jednak mało prawdopodobny. Francji, co zresztą już wielokrotnie udowadniała, zdecydowanie bardziej zależy na własnych interesach niż unijnej solidarności wobec ruchów wykonywanych przez Kreml. Trudno byłoby znaleźć chociaż jednego Francuza, który byłby skłonny zrezygnować z potężnego zastrzyku finansowego w imię wolności Polski, a co dopiero jeszcze dalej położonej na wschód Ukrainy.

Julia Nowicka