Sejm nie zajmie się gender-konwencją. E. Kopacz przestraszyła się presji Polaków!
Na razie sprawa zmniejsza tempo. Jednak nie wiadomo, czy za sprawą nieudolności Ewy Kopacz w prowadzeniu sejmowego kalendarza, czy strachu przed presją społeczeństwa, które zaledwie w kilka dni wystosowało prawie 30 tysięcy protestów w tej sprawie...
Dziś miało odbyć się drugie czytanie ustawy upoważniającej do ratyfikacji ideologicznej Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jednak nieoczekiwanie zostało usunięte porządku obrad Sejmu!
„Będziemy śledzić tę sprawę. Nie zamykamy kampanii, toteż ciągle można składać podpisy” - napisali w liście organizatorzy akcji.
Wciąż jednak trwa zbiórka podpisów, gdyż ta sprawa może powrócić podczas kolejnego posiedzenia Sejmu. Konwencji sprzeciwili się też polscy księża biskupi i liczne cenione środowiska, a wśród nich liderzy aktywnych i prężnych polskich organizacji społecznych i pro life.
Należy pamiętać, że Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które są realnymi przyczynami przemocy wobec kobiet m.in. uzależnienia od pracy, alkoholu czy narkotyków, erozję norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu oraz uprzedmiotowienie i seksualizację wizerunku kobiety.
Poza tym przepisy Konwencji otwierają furtkę do rozmywania naturalnej tożsamości rodziny jako związku kobiety i mężczyzny oraz praw rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami - Konwencja nakłada m.in. obowiązek nauczania na wszystkich poziomach edukacji o „niestereotypowych rolach płciowych”.
Konwencja budzi istotne wątpliwości z perspektywy konstytucyjnych gwarancji prawa do obrony i prawa do sądu, ponieważ pozwala adwokatom i radcom prawnym bezkarnie donosić do organów ścigania na swoich klientów, jeśli uznają, że stosowali lub mogą stosować genderowo motywowaną przemoc.
Jak twierdzą eksperci ratyfikacja Konwencji wiązałaby się z ponoszeniem przez Polskę istotnych obciążeń finansowych, których beneficjentami nie będą obywatele Rzeczypospolitej Polskiej. Planowana zmiana przepisów o pomocy społecznej i ustawy o udzielaniu ochrony cudzoziemcom umożliwi korzystanie z ochrony konwencyjnej mężczyznom nie będącym obywatelami RP, jeśli będą podejmować kobiece role społeczne lub posługiwać się kobiecymi atrybutami.
Michał Polak
fot. sxc.hu
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl