Zobacz jaki model tożsamości Polakom proponuje Rosja. Komunistyczne dziedzictwo i nienawiść do Żołnierzy Wyklętych

Portal Sputnik to instrument medialnego oddziaływania Rosji na Polaków. Za  jego pośrednictwem  Moskwa stara się wykreować pożądaną z rosyjskiego punktu widzenia tożsamość Polaków. Warto śledzić artykuły na tym portalu, by wiedzieć jaką według Kremla Polak powinien mieć tożsamość. Z artykułu „Ikonowicz: Bez tradycji lewicy Polak jest Polakiem po lobotomii" autorstwa Jarosława Augustyniaka, będącego zachęta do obejrzenia wideo rozmowy z Piotrem Ikonowiczem, przewodniczącym Ruchu Sprawiedliwości Społecznej (i co nie jest wzmiankowane w artykule -  organizatorem demonstracji w których bierze udział Komunistyczna Partia Polski), można się dowiedzieć, że dekomunizacja jest absurdalna, ma „karykaturalny charakter", zaprzecza faktom, służy rządzącym, została „przeprowadzana w iście hunwejbinowskim stylu". Według rosyjskiego portalu dla Polaków dekomunizacja zaprzecza „przeszłości, która nie pozwalała się im [zwolennikom dekomunizacji] pławić w luksusach kosztem społeczeństwa, jak to ma miejsce dziś". Zdaniem rosyjskiego portalu dla Polaków „Polskę wyzwoliła Armia Czerwona", „żywym dowodem wyzwolenia" są Polacy (...). Bez tego wyzwolenia nas by po prostu nie było". Rosyjski portal dla Polaków przedrukował na swoich stronach artykuł „Dlaczego nie lubię IPN?" Ronalda Laseckiego (który pierwotnie ukazał się na stronie internetowej „Myśl Polska"). Z artykułu tego można się dowiedzieć, że „IPN jest od tresowania owiec, żeby beczały na jedną nutę", ukrywa i neguje rzekome zbrodnie Żołnierzy Wyklętych, kreuje nieprawdziwy wizerunek komunistów (zdaniem publicysty „Myśli Polskiej" komuniści nie byli chamami, prostakami ,śmierdzącymi brudasami, gwałcicielami, tchórzami, sadystami, złodziejami), gloryfikuje terrorystów i obcą agenturę z opozycji działającej w PRL. Dla przedrukowanego przez rosyjski portal dla Polaków publicysty „Myśli Polskiej" „ruchawka tzw. „wyklętych" to nic więcej jak kolejny rozdział „dziejów głupoty w Polsce", formą bliźniaczo przypominający takie ruchy jak Konfederacja Barska, Powstanie Styczniowe", „impreza pozbawiona sensu i szans powodzenia, od której odcięły się wszystkie poważne i dojrzałe siły polityczne w kraju i na emigracji, pozbawiona szerszego poparcia społecznego, stanowiąca marginalny ułamek konspiracji z czasów wojny i okupacji, głupia i szkodliwa tak jak i wcześniej wymienione powstania". Zdaniem publicysty „Myśli Polskiej" (cytowanego przez rosyjski portal dla Polaków) IPN „chodzi o zohydzenie Polski w oczach Rosjan i Białorusinów oraz rosyjskich prawosławnych" i  o to, „by wykopać pomiędzy Polakami a ludami ruskimi, pomiędzy rzymskimi katolikami a rosyjskimi prawosławnymi, niedający się zasypać rów wzajemnych uprzedzeń, pretensji, niechęci, nieufności, strachu". W opublikowanym na łamach rosyjskiego portalu dla Polaków „Warszawa: podwójne obchody rocznicy powstania w getcie" autorstwa Jarosława Augustyniaka można było przeczytać, że premier Morawiecki potrafi „zapalić znicz hitlerowskim kolaborantom z NSZ". Przegląd przykładowych  tekstów publikowanych na  rosyjskim portalu dla Polaków kończę wzmianką o artykule zatytułowanym „Przychodzi IPN do suwerena" autorstwa byłego premiera z SLD Leszka Millera (przedrukowany z portalu Inna-polityka.pl). Z artykułu tego można się dowiedzieć, że PRL zapewnił Polsce pokój,zaś historyk IPN to impertynent oraz wariat, a przeciwnicy budowy pomnika Żołnierzy Wyklętych to ludzie mądrzy, bowiem Żołnierze Wyklęci mieli być rzekomo przeciwni przyłączeniu ziem zachodnich do Polski, oferując Polakom Polskę mikroskopijnej wielkości, marzyli o wojnie atomowej, byli przeciwni odbudowie Polski „w nowych bezpiecznych granicach i w ramach systemu sojuszniczego ustalonego przez wielkie mocarstwa".