Prowadzona od lat żydowska kampania nienawiści wobec Polski i Polaków oparta jest często na publikacjach i filmach opartych na kłamstwach stworzonych dla zysku przez Żydów i osoby podające się za Żydów. Wielu z nich zostało opisanych przez Ireneusza Lisiaka na łamach pracy „Zakłamany Holocaust" wydanej przez wydawnictwo Capital.
W USA i Europie zachodniej powstało wiele fałszywych rzekomych wspomnień ofiar holocaustu. Przykładem notorycznego żydowskiego kłamcy jest, dla Ireneusza Lisiaka, Elie Wiesel, który jako swoje przeżycia przedstawiał losy innego więźnia (Lazara Wiesela) obozu koncentracyjnego Auschwitz. W rzeczywistości Elie Wiesel nie był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Dodatkowo, zdaniem Ireneusza Lisiaka, Elie Wiesel splagiatował cudzą książkę.
Elie Wiesel był laureatem nagrody Nobla z 1986 roku. Jak informuje Ireneusz Lisiak, Wiesel wierdził, że nie da się opisać potworności holocaustu, głosił dogmat o wyjątkowości holocaustu, twierdził, że Polacy wobec Żydów zachowali się haniebnie, podczas gdy zachodni Europejczycy nieśli pomoc ofiarom holocaustu, krytykował Jana Pawła II i Piusa XII za stosunek do holocaustu, i głosił, że Armia Krajowa mordowała Żydów.
Innymi mitomanami holocaustu byli, według Ireneusza Lisiaka, Herman A. Rosenblat i Roma Radzicki Rosenblat którzy napisali holocaust love story „Anioł przy drutach", fikcję sprzeczną z faktami publicznie przedstawiali jako fakty. Zapewne sami uwierzyli we własne kłamstwa.
Sławnym holocaust mitomanem był też, w opinii Ireneusza Lisiaka, Binjamin Wilkomirski (właściwie Bruno Dössekker, urodzony jako Bruno Grosjean) – nieślubny syn szwajcarskiej szwaczki, który nie był nawet Żydem. Jak informuje Ireneusz Lisiak, Wiłkomirski choć urodził się w 1941 roku, opisał swoje życie od roku 1939, jego zmyślone wspomnienia „Fragmenty" opublikował Holocaust Memorial Museum, a o prawdziwości „Fragmentów" zapewniał Israel Gutman, który od 1975 do 1993 r. piastował funkcję dyrektora Jad Waszem, i był wykładowcą Uniwersytetu Hebrajskiego. Według Żydów fikcyjność wspomnień Wiłkomirskiego nie ma znaczenia, bo ból Wiłkomirskiego był prawdziwy.
Holocaust mitomanką była też, według Ireneusza Lisiaka, zamieszkała w USA belgijka konwertytka na judaizm Misha Defonseca (właściwie Monique de Wael) autorka powieści „Przeżyć z wilkami", w której można przeczytać, że katoliccy polscy zbrodniarze polowali na Żydów, by ich okraść. Bohaterkę powieści, małą Żydówkę, przed polskimi oprawcami uratowały wilki. Na podstawie powieści powstał francuski film o tym samym tytule co książka.
Według Ireneusza Lisiaka, w USA „Malowany ptak" holocaust mitomana Jerzego Kosińskiego traktowany jest jako dokument historyczny, pomimo że udowodniono, że to fikcja nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością – rodzina Kosińskich bezpiecznie przetrwała wojnę ukrywana przez Polaków, w tym i u księdza o lewicowych poglądach.
Ojciec Kosińskiego po wejściu sowietów kolaborował z NKWD. Joanna Siedlecka za opisanie kłamstw Kosińskiego była prześladowana. W szkołach izraelskich „Malowany ptak" jest lekturą obowiązkową. Elie Wiesel zapewniał o wiarygodności Jerzego Kosińskiego.
Książka Jerzego Kosińskiego „Malowany ptak" kreuje obraz Polaków jako psychopatów i seksualnych zboczeńców (pedofilów, zoofilów, biseksualistów, sadystów), mających satysfakcję z zabijania Żydów, antysemitów, sadystycznych morderców.