Jakie byłyby kolonie Rzeczpospolitej?

0
0
0
/

Polska posiadająca zamorskie kolonie - brzmi to jak historia alternatywna. Pasjonaci historii II Rzeczypospolitej z pewnością znają doskonale dzieje Ligi Morskiej i Kolonialnej, której członkowie uważali, że w ramach budowania potęgi odrodzonej Rzeczypospolitej ta powinna rozszerzyć zwą władzę poza Europę zakładając kolonie. Jednak już wcześniej  niektórzy podróżnicy próbowali stworzyć Nową Polskę na egzotycznych lądach, podczas gdy kraj był pod zaborami. I właśnie to o historii marzeń o polskich koloniach traktuje książka znanego dziennikarza  pod tytułem ,,Kolonie Rzeczypospolitej". Książka Kowalskiego przedstawia próby stworzenia kolonii Rzeczypospolitej od epoki odkryć geograficznych aż po ostatnie miesiące istnienia II Rzeczpospolitej. Autor ukazuje odbiorcy losy floty I Rzeczypospolitej podkreślając, w jaki sposób kolejni władcy igrali z myślą o wielkości budowanej  "na morzu", podczas gdy szlachta wolała kolonizować wschodnie rubieże, które otwierały się tuż za cywilizacją - po co więc organizować zamorskie podróże? Dowiadujemy się też kilku ciekawostek, na przykład:  król Jan Sobieski nie był zwolennikiem pomysłu kolonizacji Indii. Jednocześnie pokazane są różne plany, projekty, pomysły, które powstawały z myślą o budowie potęgi Rzeczypospolitej Obojga Narodów na morzu. Za kompleksowe podejście autora do tematu należy się duży plus. Autor charakteryzuje też plany odtworzenia Polski na dalekich, egzotycznych miejscach. Miały one dwa cele: po pierwsze stworzyć miejsce, z którego Polacy będą prowadzili działalność na rzecz przywrócenia ojczyźnie należnego jej miejsca w Europie, po drugie, gdy ziemie rdzennie polskie odzyskają niepodległość - taka wyspa miała stać się częścią odtworzonej ojczyzny - właśnie jako kolonia. Gdy Polska odzyskała niepodległość Liga Morska i Kolonialna czyniła różne plany pozyskania dla niej kolonii. Autor pokazuje jak te plany wyglądały, rozprawia o ówczesnej mentalności dotyczących idei kolonii, ocenia również na ile plany tworzenia miały szansę powodzenia. Do plusów książki należą: rzetelne wykorzystanie źródeł, ostrożność w formułowaniu sądów, unikanie ciężkiego, nieprzystępnego stylu. Czuję jednak niedosyt wynikający z braku szczegółowego opisu floty II Rzeczypospolitej i sposobu, jak kraj radził sobie z mocno ograniczonym dostępem do morza, tym bardziej, że ta tematyka była poruszana w rozdziałach dotyczących jej poprzedniczki. Jednak książka jak najbardziej zasługuje na uwagę. „Kolonie Rzeczpospolitej” to także wielowątkowa gawęda  - choć nie zawiera nieznanych do tej pory faktów na temat kolonii Rzeczypospolitej, to fascynuje, uwodzi stylem oraz zmusza do refleksji. Swoją drogą ciekawe, w jaki sposób Polska kolonizowałaby zamorskie lądy. Czy dzisiaj historia polskich kolonii byłaby powodem do wstydu - czy  do dumy?   Autor: Marek Arpad Kowalski Tytuł: „Kolonie Rzeczpospolitej” Miejsce wydania: Warszawa Rok wydania: 2006 Wydawnictwo: Bellona Ilość stron: 368

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną