Za ucisk fiskalny zapłacimy miliardy

0
0
0
/

Budżet Państwa ponosi ogromne straty z tytułu agresywnej polityki fiskalnej Ministerstwa Finansów – napisali przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w specjalnie wydanym komunikacie, kładąc nacisk na odszkodowania, na płacenie jakich naraża MF polskiego podatnika. Ucisk fiskalny rośnie, a dochody Budżetu Państwa spadają.

 

Tendencję spadkową wykazują wpływy z akcyzy tytoniowej i alkoholowej. W branży tytoniowej i monopolowej gwałtownie rozszerza się szara strefa. Dramatycznie wygląda też sytuacja w branży hazardowej – wprowadzona „na kolanie”, nienotyfikowana w UE ustawa hazardowa, której część przepisów jest niezgodna z prawem UE, może kosztować polskiego podatnika aż 12,8 miliarda złotych w postaci spadku wpływów oraz konieczności wypłacenia odszkodowań dla poszkodowanych firm. Są już pierwsze wyroki sądów w tej sprawie.

 

– Działania fiskalne Ministerstwa Finansów prowadzone są w taki sposób, jakby jutro miał nastąpić koniec świata i musiałoby się liczyć tylko to, co wyrwie się dzisiaj, natychmiast, już – powiedział Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP podczas konferencji prasowej, na której zaprezentowano raport „Straty Budżetu Państwa z powodu błędów Ministerstwa Finansów”.

 

Podkreślał, iż podatek akcyzowy na wyroby tytoniowe jest podatkiem zharmonizowanym, co oznacza, że jego minimalny poziom określa Unia Europejska. Polska może zatem stosować stawkę niższą niż stawka minimalna obowiązująca w UE do końca okresu przejściowego, czyli do 31 grudnia 2017 roku. Polska przekroczyła ten minimalny poziom akcyzy już w 2014 roku, 4 lata przed końcem okresu przejściowego. Od 2009 do 2014 roku kwota minimalnej akcyzy wzrosła o ponad 116 procent.

 

Coroczne wzrosty stawek akcyzy doprowadziły do spadku wpływów budżetowych. W 2013 roku były one niższe niż w 2012 roku (spadek z 18,6 mld zł do 18,2 mld zł). Gdyby zmieniono strukturę akcyzy – co było rozważane w 2012 roku – straty byłyby jeszcze większe. Założonych wpływów na rok budżetowy 2014 w wysokości 19,1 mld zł prawdopodobnie nie uda się osiągnąć. W okresie styczeń-sierpień 2014 roku kwota zebrana z tytułu akcyzy jest niższa niż w analogicznym okresie 2013 roku o 22 mln zł. Powód - agresywna polityka MF spowodowała, że kurczy się baza podatkowa. Legalny rynek papierosów w latach 2012-2013 zmniejszył się o 10 procent. Na lata 2013-2014 szacuje się podobny spadek. W ciągu ostatnich 5 lat skurczył się on o 31,5 procent. Szara strefa wyrobów tytoniowych wynosi już ok. 25 proc. rynku.

 

W ocenie ZPP decyzja Ministerstwa Finansów o pozostawieniu w 2015 roku stawek akcyzy na niezmienionym poziomie była słuszna. Ponadto, Ministerstwo uznało, że rozsądne jest utrzymywanie części procentowej na poziomie 31,41 procent. Obniżenie części procentowej przy wzroście stawki kwotowej wypchnęłoby bowiem konsumentów tzw. papierosów tanich do szarej strefy oraz udzieliło preferencji podatkowej papierosom drogim, prowadząc do jeszcze głębszych spadków wpływów budżetowych.

 

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku akcyzy na alkohol. Stawka akcyzy na alkohol etylowy w Polsce wynosi 1348 euro na 1 hektolitr 100 proc. alkoholu i jest większa niż u wszystkich naszych sąsiadów. Po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej, mamy szóstą najwyższą akcyzę w Unii Europejskiej. Jest to efektem 15 proc. podwyżki akcyzy w 2014 roku. Tymczasem nierejestrowany rynek alkoholu szacuje się na 34,29 mln litrów - szacowane straty z tytułu niezapłaconych podatków to 2,78 mld zł, na co składa się 1,95 mld z akcyzy, 0,64 mld z VAT oraz 0,19 mld zł podatków dochodowych.

 

– Drakońska podwyżka stawki akcyzy skutkuje zmniejszeniem się wpływów z podatków związanych z produkcją i handlem alkoholami wysokoprocentowymi. Wpływy z akcyzy na spirytus w I półroczu 2014 roku wyniosły 2,987 mld zł, czyli o 63,5 mln zł mniej niż w analogicznym okresie w 2013 roku – powiedział Marek Kułakowski, analityk ZPP.

 

Działania Ministerstwa Finansów doprowadziły też do nieopłacalności wytwarzania całkowicie skażonego alkoholu w Polsce. Zmiana interpretacji przepisów dotyczących wytwarzania częściowo skażonego alkoholu również w praktyce uniemożliwia jego dochodową produkcję. Straty z tego tytułu opiewają na 56,5 mln zł. To wszystko przy pełnym otwarciu granicy dla importu.

 

W ocenie analityków ZPP z najtrudniejszą sytuacją mamy do czynienia w branży hazardowej, gdzie wskutek niefrasobliwości Ministerstwa Finansów polski podatnik będzie musiał płacić wielomiliardowe odszkodowania. Przepisy nowej ustawy hazardowej dotyczące automatów do gier nie były notyfikowane, co powoduje ich bezskuteczność – te przepisy obowiązują, ale nie wolno ich stosować wobec przedsiębiorców! (tak orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, też wyrok z dnia 19 lipca 2012 roku w sprawie Fortuna i in.). Ponadto wobec bardzo poważnych wątpliwości co do zgodności polskich regulacji hazardowych z materialnym prawem UE, kierując się zasadą państwa prawa, organy administracji publicznej i sądy powinny, a nawet muszą powstrzymywać się od stosowania tych przepisów. 

 

Eksperci podkreślają, że zawieszanie toczących się postępowań wszczętych na podstawie nienotyfikowanych przepisów absolutnie nie realizuje obowiązku niestosowania nienotyfikowanych przepisów! (patrz orz TSUE w spr. Simmenthal I i II). Każde zastosowanie nienotyfikowanego przepisu jest tożsame z działaniem bezprawnym ponieważ bez podstawy prawnej i jako takie rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą po stronie państwa. - Mając na uwadze skalę „nielegalnych” działań podjętych przez organy publiczne (służbę celną) w stosunku do przedsiębiorców można się spodziewać istotnych odszkodowań – zauważają. Odszkodowania za niezgodne z prawem działania Ministerstwa Finansów wobec legalnie działającej branży automatów do gier szacują na 8 mld złotych.

 

– Ministerstwo Finansów chowa w tej sprawie głowę w piasek licząc chyba na to, że firmy zbankrutują i nie będzie komu płacić tych odszkodowań lub też autorów tego blamażu nie będzie już w Ministerstwie Finansów, a wtedy będzie to problem ich następców. Za wszystko oczywiście, tak czy inaczej będzie płacił polski podatnik – podsumował prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.

 

Julia Nowicka

 

Fot. sxc.hu

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną