W. Cejrowski: Idą dwa partyjne marsze, a ja chcę zostać bezpartyjny!
Znany podróżnik zapowiedział, że wybiera się na Marsz Niepodległości. - Jeśli zobaczę tam jakieś transparenty popierające Putina, to z góry informuję, że się z taką postawą nie identyfikuję, a zatem Korwin oraz inne partie o tendencjach rusofilskich są u mnie skreślone - pisze.
- Marsze są trzy, jeden partyjny marsz PiS, drugi partyjny narodowców i trzeci jeszcze jakiś równie oszyldowany. A ja jestem i chcę pozostać bezpartyjny, podobnie moja Mama i wielu moich Przyjaciół – zaznacza Wojciech Cejrowski.
Dodaje także, że ma pewien problem z tegorocznymi Marszami. „W zeszłym roku ugrupowania i partie podzieliły się MĄDRZE miastami - PiS robił Marsz w Krakowie, Narodowcy w Warszawie... jakoś tak (cytuję z pamięci). I wtedy nie istniał problem czy iść na marsz, gdyż był jeden uczciwy w danym mieście, a teraz jest kilka”.
I jasno wskazuje, kto nie pójdzie na marsz prezydenta:
„Osoba o nastawieniu niepodległościowym nie pójdzie na imprezę zorganizowaną przez B. Komorowskiego z PO - to dość naturalne - ale już mniej naturalny jest wybór czy maszerować z PiS czy z Narodowcami w przypadku, gdy nie należy się ani tu, ani tam”.
Wojciech Cejrowski wskazuje jednak, że do pójścia na Marsz przekonał go filmik Jana Pospieszlakiego. „Konsultowałem rzecz z kilkoma kumplami, którzy mają lepsze ode mnie wyczucie Sprawy Polskiej i ostatecznie przekonał mnie filmik Jana Pospieszalskiego. Będę zatem po pierwsze w Warszawie, gdyż każdy Marsz warszawski wygląda siłą rzeczy na "centralny
i ogólnopolski", a po drugie będę na tym marszu, który rusza z głównego skrzyżowania miasta (Metro Centrum) o symbolicznej godzinie 15 (Godzina Miłosierdzia)”.
„Jeśli zobaczę tam jakieś transparenty popierające Putina, to z góry informuję, że się z taką postawą nie identyfikuję, a zatem Korwin oraz inne partie o tendencjach rusofilskich są u mnie skreślone” - podsumowuje swój wpis na facebooku Wojciech Cejrowski, podając link do Marszu Niepodległości.
Michał Polak
fot. mat. prasowe
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl