Marsz Niepodległości w relacji TV Trwam i TVP Info
Marsz Niepodległości był transmitowany w ogólnopolskiej telewizji Trwam. Relacje komentował na bieżąco ks. Redaktor i Krzysztof Kawęcki wiceprezes Prawicy PR kandydujący z listy PiS.
W trakcie relacji TV Trwam wyemitowała materiał o najściach policji, wypytywaniu i konfiskatach komputerów i telefonów, jakie miały miejsce wobec młodych narodowców na kilka dni przed marszem.
Lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki w rozmowie z księdzem prowadzącym program informował o tym, że w marszu idzie 100.000 osób, oraz o tym, że tysiące innych nie mogą dojechać do Warszawy bo są nękane przez policje. Policja trzymała zatrzymane po kilka razy samochody i autokary z uczestnikami. Zatrzymanymi często byli członkowie Straży Marszu, co ewidentnie miało na celu ograniczenie bezpieczeństwa uczestników i porządku na zgromadzeniu. Zdaniem Winnickiego represje wobec uczestników Marszu maja miejsce w czasie kampanii wyborczej i dotykają kandydatów Ruchu Narodowego. Lider Ruchu Narodowego przypomniał również, że afera taśmowa ujawniła, że zeszłoroczne spalenie budki pod ambasadą Rosji było działaniem służ specjalnych.
Według Roberta Winnickiego celem Marszu jest uświadomienie, że trzeba walczyć o niepodległość Polski. Zdaniem lidera Ruchu Narodowego nikt niepodległości i suwerenności Polski nie zapewni, mogą to zrobić tylko sami Polacy, poprzez rozwój polskiej gospodarki i armii. Zdaniem Winnickiego należy aktywizować politycznie Polaków do codziennej troski o swoją rodzinę, naród i wspólnotę lokalną.
Robert Winnicki przypomniał, że korzenie współczesnego Ruchu Narodowego wyrastają z idei endecji, Romana Dmowskiego, nauczania prymasa Wyszyńskiego i Solidarności, która przed okrągłym stołem była ruchem katolickim i narodowym.
W drugim materiale nadanym w trakcie transmisji TV trwam przypomniano zeszłoroczny Marsz Niepodległości. W czasie swej transmisji widzowie mogli posłuchać przemówień nacjonalistycznych polityków z Węgier, Francji, Szwecji, Hiszpanii i Włoch. Goście z zachodniej Europy zwracali uwagę na niebezpieczeństwo islamskiej imigracji.
Jednym z rozmówców księdza prowadzącego program był węgierski poseł z Jobbiku drugiej największej partii na Węgrzech. Do głównych zagrożeń dla Wegier i Polski zaliczył on ateizm i UE.
Jak zostało podane na antenie przeprowadzenie pełnej transmisji TV Trwam uniemożliwiło policja zatrzymując i przeszukując reporterów stacji. Pomimo to przy majestatycznej muzyce kamery stacji uchwaliły setki tysięcy uczestników Marszu nad którymi unosiła się czerwona łuna od flar.
Gdy czoło Marszu zatrzymało się przed blokadą policyjną na wysokości praskiego końca mosty Poniatowskiego, z powodu bojek chuliganów, którzy zaatakowali Straż Marszu i policje, ponownie na antenie Trwam zabrał głos Robert Winnicki. Jego zdaniem zamieszki były owocem prowokacji. Policja by nie było świadków jej działań zakazała lotów dronów z kamerami nad Warszawą.
Równocześnie z TV Trwam swoją relacje nadawała TVP Info. Na tej antenie sytuacje skomentował były policjant Dariusz Loranty. Który był zaszokowany działaniami policji, która zablokowało uczestników marszu na moście co zagrażało ich zdrowiu i życiu. Zdaniem byłego policjanta prowokatorzy atakujący policje nie byli uczestnikami marszu, tylko celowo i świadomi wbili się w uczestników Marszu. Zachowanie policji wobec sytuacji było zdaniem eksperta błędem lub celowym zachowaniem mającym na celu doprowadzić do zamieszek – co gorsza taki sam mechanizm występuje już po raz czwarty podczas Marszu. Jest to tym bardziej dziwne, z racji tego że zabezpieczenie antyfaszystowskiego marszu, który kilka dni temu przeszedł przez Warszawę było wzorowe, więc policja wie jak zachowywać się w takich sytuacjach.
Komentujący ze studia TVP Info Łukasz Warzecha był równie zaszokowany zachowaniem policji, nieprofesjonalnym albo mającym na celu wywołanie zamieszek. Publicysta przypomniał też, że chuligani przed atakiem na policje zaatakowali też Straż Marszu. Innego zdanie był już senior postkomunistycznej prasy Rolicki, który stwierdził ze w związku z awanturami należy zdelegalizować Ruch Narodowy. Nadawany w TVP 1 Teleexpress jednoznacznie stwierdził że „policja starła się z chuliganami, którzy zaatakowali marsz i Straż Marszu”.
Występująca w TVP Info przedstawicielka biura bezpieczeństwa miasta stwierdziła, że nie ma uwag do organizatorów, którzy odcieki się kordonem Strady Marszu od chuliganów wykonują polecenia władz miejskich.
Kiedy Marsz dotarł na plac przed stadionem narodowym do zebranych przemówił Mariusz Dzierżawski kandydat na prezydenta Warszawy z komitetu Rodzina dla Warszawy. Niestety TV Trwam nie zdecydowała się transmitować jego przemówienia. Zamiast lidera polskich przeciwników aborcji widzowie wysłuchali komentarza Krzysztofa Kawęckiego. Przemówienia innych osób zostały nadane w całości. Do zebranych przemówił Andrzej Kumor redaktor naczelny doskonałego kanadyjskiego tygodnika dla Polonii Goniec, wybitny reżyser Grzegorz Braun. Po wypowiedzi Brauna prowadzący program kilkukrotnie informował, że jednostki policji atakują uczestników marszu stojących na placu przed stadionem. Policja w ataku na pokojowych uczestników Marszu miała użyć gazu, granatów hukowych, strzelb i polewaczek.
W swoim wystąpieniu do uczestników Marszu Robert Winnicki stwierdził, że prowokatorom ze służb nie udało się zatrzymać Marszu. Winnicki nawoływał do uczestników by nie ulegali prowokacjom i emocjom, by dbali o innych uczestników Marszu. Prowokatorom odmówił prawa do miana patriotów. W czasie przemówienia Winnickiego policja kolejny raz zaatakowała uczestników wiecu pod stadionem.
Komentujący marsz Kawęcki stwierdził, że policja wobec uczestników Marszu zachowuje się jak ZOMO. Prowadzący program ksiądz przypominał, ze niewinni uczestnicy Marszu zostali zaatakowani przez policje.
Z sceny Witold Tumanowicz apelował do uczestników o nie uleganie prowokacjom, i nie podejmowanie walki. Potępie też policje za rzucanie w tłum uczestników wiecu granatów hukowych.
Do zebranych przemówił też szef ONR Witold Stefanowicz, i kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta Lublina Marian Kowalski. Kowalski apelował do uczestników o spokój, porządek, dyscyplinę, nie uleganie prowokacjom i panice. Zdaniem Kowalskiego młodzi narodowcy nie mogą narażać swojego bezpieczeństwa bo Polska potrzebuje ich dla pracy politycznej. Zaapelował też o głosowanie na Ruch Narodowy, uznając, że PO gardzi Polską , a PiS to koncesjonowana opozycja, która nie chce zmian. Jeden z ostatnich mówców, kibic z Łodzi, stwierdził, że chuligani, którzy zakatowali policje to hołota, od której należy się odciąć. W pewnym momencie nawet mówcy pod stadionem krztusili się od gazu łzawiącego.
Jan Bodakowski
fot. A. Piwar
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl