Kandydat PiS: Proszę o unieważnienie wyborów!
W związku z informacjami na temat ataku hackerskiego na system PKW głos zabierają poszczególni kandydaci. Najgłośniej o sprawie mówią jednak przedstawiciele zwycięskiej partii PiS. Nic dziwnego, w teoretycznym państwie, wynik wyborów może być teoretyczny.
- Nie wyobrażam sobie, żeby w związku z zaistniałą sytuacją i wyciekającymi informacjami o szczelności systemu informatycznego Państwowej Komisji Wyborczej uznać te wybory za ważne i wiążące – pisze na profilu facebook Kamil Kojak, kandydat PiS do Rady Miejskiej z Torunia, aktywny działacz samorządowy.
- Zastanawiam się tylko gdzie jest nasz kochany Fuc (wódz?) - Bronisław Komorowski? Tylko on dysponuje taką władzą aby zwolnić leśnych dziadków i przynajmniej opowiedzieć się za tym, że przeprowadzone wybory to kompletny blamaż. Nad obecną sytuacją można tylko usiąść i płakać – tłumaczy.
- Panie Prezydencie! W związku z tym, że cały ten teoretyczny burdel (okazuje się, że przynajmniej raz Sienkiewicz nie kłamał) dzieje się pod Pana batutą proszę o unieważnienie tych wyborów i wypie*dolenie na zbity pysk wszystkich osób, które odpowiadają za zorganizowanie i przeprowadzenie wyborów w aspirującym do miana "ważnego" państwie w środku Europy – argumentuje Kamil Kojak.
I dodaje: „oczywiście zwolnienie dyscyplinarne z zakazem sprawowania funkcji publicznych (broń Boże bez odpraw) - tak dla przykładu”.
- To jest nie do pomyślenia, żeby w taki sposób traktować własnych obywateli. Ktoś wziął grubą kasę za zrobienie kodu jakości pierwszorocznego informatyka. To ja pytam - jak taka firma mogła w ogóle przystąpić do przetargu? Jak mogła wygrać? No i oczywiście pytanie najważniejsze, które aż ciśnie się na usta - "Kto wziął w łapę?" - pyta na facebooku kandydat zwycięskiej partii.
- Jest mi zwyczajnie wstyd, że moje państwo nie jest w stanie zapewnić mi skorzystania nawet z absolutnego minimum obywatelskiej powinności – podsumowuje.
Czy w ślad za młodym kandydatem PiS, pójdzie cała partia i zarząda unieważnienia wyników głosowania?
Michał Polak
fot. facebook.com/kamil.kojak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl