Słaba debata. Sasin lepiej przygotowany do starcia z HGW
Merytorycznie znacznie lepiej wypadał Jacek Sasin – kandydat na prezydenta Warszawy (PiS). Bez wątpienia, w czasie wczorajszej debaty mówił o konkretach i odwoływał się do programu wyborczego.
Jego kontrkandydat, obecna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła niezdecydowanie, często patrzyła w sufit, odnosiła się do spraw drugorzędnych.
Druga tura wyborów prezydenckich w Warszawie odbędzie się 30 listopada. Według danych przedstawionych przez PKW, w pierwszej turze wyborów na Gronkiewicz-Waltz głosowało 47,19 proc. mieszkańców stolicy; na Sasina - 27,31 proc.
Urzędująca prezydent przypominała, że zainwestowała 34 mld zł m.in. w metro, drogi, węzły komunikacyjne, przedszkola i żłobki. Zwróciła uwagę, że teraz stolica jest jednym z najszybciej rozwijających się miast w Europie. Dodała, że jej ambicją jest to, by Warszawa rywalizowała z takimi europejskimi metropoliami jak Berlin czy Wiedeń. - Da się to osiągnąć dzięki bardzo dużemu potencjałowi tkwiącemu w mieszkańcach Warszawy – zaznaczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Kandydaci pytani byli w TVP m.in., jak będą zachęcać ludzi mieszkających w Warszawie, by tu się meldowali i tu płacili podatki. Gronkiewicz-Waltz zwróciła uwagę, że osoby zameldowane w Warszawie mają np. dodatkowe punkty przy zapisach dzieci do przedszkoli i żłobków. - Ale zgodnie z prawem podatki płaci się tam, gdzie się mieszka - dodała. Wskazała, że zachętą do płacenia podatków jest Karta Warszawiaka, uprawniająca np. do zniżek przy korzystaniu z komunikacji miejskiej.
Pomysł i działania Katy Warszawiaka skrytykował jej kontrkandydat. Zdaniem Jacka Sasina fakt, że nie wszyscy mieszkańcy Warszawy nie płacą tu podatków to kluczowy problem, bowiem chodzi o miliard złotych rocznie. W jego opinii Karta Warszawiaka to słaba zachęta. Dlatego Sasin proponuje m.in. by osoby płacące podatki w stolicy mogły korzystać z bezpłatnej komunikacja, zniżek w instytucjach kultury czy rekreacji.
Po emisji programu przed siedziba TVP ustawiła się grupa mieszkańców Warszawy skandujących swojej poparcie dla Jacka Sasina. - Żałuję, że prezydent nie chce rozmawiać z tymi ludźmi - mówił Jacek Sasin. Przypomniał, że zaproponował Gronkiewicz-Waltz wspólne wyjście do protestujących, "ale nie było takiej chęci, wychodzi tylnymi drzwiami".
Michał Polak
fot. http://www.jacek-sasin.pl/
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl