Turcja sądzi, że Franciszek pobłogosławi dla ekspansji muzułmanów?

0
0
0
/

To niewątpliwie jedna z najważniejszych podróży apostolskich Ojca Świętego Franciszka. Ma stać wyznacznikiem dalszej polityki ekspansji muzułmanów na Zachód. Papież docenia dorobek kulturowy tego kraju jednak podkreśla konieczność zapewnienia pokoju na świecie.

 

Już w pierwszym dniu papieskiej pielgrzymki do Ankary, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zarzucił Zachodowi prześladowania muzułmanów, islamofobię, a także niesprawiedliwe utożsamianie islamu z terroryzmem. - Rani to miliony muzułmanów na świecie, rodzi poczucie krzywdy, które wykorzystują z kolei fundamentaliści i terroryści – powiedział turecki prezydent. Wyraził nadzieję, że wizyta Papieża w Turcji przyczyni się do obalenia uprzedzeń Zachodu względem islamu i zjedna mu również muzułmanów na całym świecie.

 

W swoim wystąpieniu Ojciec Święty podziękował za serdeczne zaproszenie, które pozwoliło mu na spotkanie z przywódcami politycznymi i religijnymi, muzułmańskimi i chrześcijańskimi. Przypomniał także, iż należy do tradycji, że papieże podczas podróży do różnych krajów w ramach swojej misji spotykają się z władzami i wspólnotami innych religii. „Bez tego otwarcia na spotkanie i dialog wizyta papieska nie odpowiadałaby w pełni swoim celom, tak jak ja również je pojmuję, idąc śladem moich poprzedników” – powiedział Franciszek.

 

„Dobre relacje i dialog między zwierzchnikami religijnymi mają bowiem duże znacznie. Stanowią one jasne przesłanie skierowane do poszczególnych wspólnot, by wyrazić, że wzajemny szacunek i przyjaźń są, pomimo różnic, możliwe. Taka przyjaźń, będąc wartością samą w sobie, nabiera szczególnego znaczenia i jeszcze większej wagi w czasach kryzysów – w czasie takim, jak nasz – kryzysów, które w niektórych obszarach świata stają się prawdziwymi dramatami całych narodów. Są tam bowiem faktycznie wojny siejące śmierć i zniszczenie; napięcia i konflikty na tle etnicznym i religijnym; głód i ubóstwo, dotykające setek milionów ludzi; zniszczenia środowiska naturalnego, powietrza, wody, ziemi” – powiedział Franciszek.

 

W tym kontekście Ojciec Święty przypomniał tragiczną sytuację na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Iraku i w Syrii. Wskazał też, że wszyscy cierpią z powodu następstw konfliktów, a sytuacja humanitarna jest niepokojąca.

 

„Myślę o tak wielu dzieciach, o cierpieniach wielu matek, osób starszych, przesiedleńców i uchodźców, o przemocy wszelkiego rodzaju. Szczególny niepokój budzi fakt, że, zwłaszcza z powodu pewnej grupy ekstremistów i fundamentalistów, całe wspólnoty, szczególnie – choć nie tylko – chrześcijanie i jazydzi cierpieli i nadal znoszą nieludzką przemoc z powodu swojej tożsamości etnicznej i religijnej. Zostali siłą wypędzeni ze swoich domów, musieli porzucić wszystko, aby ocalić swoje życie i nie zaprzeć się wiary. Przemoc dotknęła również budynków sakralnych, zabytków, symboli religijnych i dziedzictwa kulturowego, jakby chciano wymazać wszelkie ślady, wszelką pamięć o innych” – powiedział Papież.

 

Franciszek wskazał, że zwierzchnicy religijni mają obowiązek potępić wszystkie przejawy pogwałcenia godności i praw człowieka. „Ludzkie życie, dar Boga Stwórcy ma charakter sakralny. Dlatego przemoc szukająca uzasadnienia religijnego zasługuje na największe potępienie, bo Wszechmogący jest Bogiem życia i pokoju. Od wszystkich utrzymujących, że oddają Mu hołd, świat oczekuje, iż będą ludźmi pokoju, zdolnymi żyć jak bracia i siostry, pomimo różnic etnicznych, religijnych, kulturowych czy ideologicznych” – podkreślił Ojciec Święty.

 

„Za potępieniem musi pójść wspólna praca, aby znaleźć odpowiednie rozwiązania. Wymaga to współpracy wszystkich zainteresowanych stron: rządów, przywódców politycznych i religijnych, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i wszystkich ludzi dobrej woli. Zwłaszcza zwierzchnicy wspólnot religijnych mogą wnieść cenny wkład wartości obecnych w ich poszczególnych tradycjach. My, muzułmanie i chrześcijanie, jesteśmy dziedzicami bezcennych skarbów duchowych, wśród których rozpoznajemy elementy zgodności, chociaż przeżywane są według własnych tradycji: wielbienie Boga miłosiernego, odniesienie do patriarchy Abrahama, modlitwa, jałmużna, post... elementy, które przeżywane szczerze, mogą zmienić życie i zapewnić solidne podstawy godności i braterstwa między ludźmi. Uznanie i rozwijanie tej wspólnoty duchowej – poprzez dialog międzyreligijny – pomaga nam także promować i bronić w społeczeństwie wartości moralnych, pokoju i wolności” – powiedział Papież.

 

Franciszek wyraził uznanie dla tego, co cały naród turecki, muzułmanie i chrześcijanie, czynią dla setek tysięcy ludzi, którzy uciekają ze swoich krajów z powodu konfliktów. Podkreślił, że jest to konkretny przykład, jak pracować razem, aby służyć innym; przykład, do którego należy zachęcać i który trzeba wspierać.

 

Po części oficjalnej resztę dnia Papież spędza w siedzibie nuncjatury. Jutro rano natomiast odleci do Stambułu, gdzie m.in. odwiedzi zamienioną na muzeum bazylikę Hagia Sophia, spotka się w „Błękitnym Meczecie” z wielkim muftimm, odprawi Mszę w tamtejszej katedrze katolickiej, a także weźmie udział w modlitwie ekumenicznej w kościele patriarchalnym św. Grzegorza, gdzie spotka się z patriarchą Bartłomiejem I.

 

Franciszek jest trzecim biskupem Rzymu - po Janie Pawle II i Benedykcie XVI - który odwiedził meczet i modlił się tam. Był bardzo poruszony i szczególnie skupiony. Dla obecnego papieża był to już drugi pobyt w świątyni muzułmańskiej - po nawiedzeniu w maju meczetu na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.

 

Michał Polak

fot. arch.

za: rv

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną