Pomoc dla Polaków na Ukrainie spóźniona o co najmniej rok

Premier Ewa Kopacz powołała zespół złożony z przedstawicieli resortów: spraw wewnętrznych oraz spraw zagranicznych, który zajmie się opracowaniem koncepcji wsparcia dla Polaków przebywających na wschodzie Ukrainy. Szczegóły zostaną przedstawione podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Ministrów.

Wsparcie ma dotyczyć przede wszystkim polskich obywateli ubiegających się o repatriację. Harmonogram działań w tym zakresie zostanie zapewne przedstawiony jeszcze dzisiaj. 

W poniedziałek o godz. 18.00 premier Ewa Kopacz spotkała się z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem, minister spraw wewnętrznych Teresą Piotrowską oraz ministrem spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną. Omówiono kwestię pomocy Polakom przebywającym na Ukrainie na terenach zajętych przez separatystów.

W tym momencie nasuwa się stwierdzenie, że lepiej późno niż wcale, niemniej jednak to Polacy powinni byli być pierwszymi beneficjentami pomocy ze strony rządu w Warszawie, a nie Ukraińcy. Wojna trwa już rok i dopiero teraz, kiedy Polacy zaczęli ginąć od ukraińskich kul, premier dostrzega potrzebę udzielenia im wsparcia.

Co ciekawe, jeżeli chodzi o repatriację, to do tej pory maksymalnie ją utrudniano. Pytanie, czy to się rzeczywiście zmieni, czy też są to jedynie czcze deklaracje, pozostaje otwarte,

Anna Wiejak

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.