Biskupi wycofali się z komitetu honorowego Marszu 13/12

Abp Wacław Depo, bp Ignacy Dec i bp Wiesław Mering wycofali się z Komitetu Honorowego „Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”, który 13 grudnia przejdzie ulicami Warszawy. Z decyzji hierarchów jasno wynika, że są oni za demokratyzacją i wolnością mediów, jednak sama idea marszu została zbyt upolityczniona.

Jak dowiedziała się KAI krytyczne stanowisko wobec udziału biskupów w komitecie honorowym zajął nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

Jako pierwszy wycofał się abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W opublikowanym na łamach portalu Redakcji Tygodnika „Niedziela” komunikacie, czytamy: - Abp Wacław Depo, jako szczególnie powołany do troski o środowiska ludzi mediów w Polsce z racji pełnienia funkcji przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, jest zobowiązany do strzeżenia przekazu prawdy, a tym samym wolności mediów. Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów idei Marszu abp Wacław Depo jest zmuszony wycofać swój akces z Komitetu Honorowego „Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”.

Następnie o wycofaniu się biskupa Ignacego Deca poinformował w rozmowie z KAI kanclerz Świdnickiej Kurii Biskupiej ks. dr Stanisław Chomiak. Dodał, że kuria nie zamierza wydawać w tej sprawie komunikatu.

Decyzję o rezygnacji z komitetu honorowego Marszu podjął także biskup Wiesław Mering. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej diecezji włocławskiej czytamy: - Podejmując tę decyzję kieruję się lojalnością wobec Księdza Arcybiskupa Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i troską o jedność Konferencji Episkopatu Polski. Nie znaczy to, że ideały, o których realizację w życiu społecznym zabiegają organizatorzy marszu, przestały być mi bliskie.

AP/Redakcja Prawy.pl

fot. abp Wacław Depo (wikipedia)

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.