Ziemkiewicz o Stonodze: Szkodzi!
Zdaniem Rafała Ziemkiewicza, Polska jest krajem postkolonialnym i ponownie skolonizowanym, co spowodowało, że Polską administrują elity odziedziczone po PRL.
W wyniku II wojny światowej Polska stała się kolonią sowiecką. Sowieci by opanować ziemie polskie potrzebowali kolaborantów, więc stworzyli elitę kompradorską. Nomenklatura czyli elita rządząca PRL została przez sowietów stworzona z najgłupszego i najbardziej zdemoralizowanego elementu.
Elita III RP żyje według tych samych schematów co elita w PRL. Metropolia, kiedyś Moskwa, a dziś Bruksela, imponuje elicie wyalienowanej z tożsamości. Tak jak kiedyś elita chciała być ludźmi sowieckimi tak dziś elita chce być europejczykami. Źródłem alienacji elity było jej pierwsze wykorzenienie z jej żydowskiego środowiska.
Ziemkiewicz za problem uznał też zdemoralizowanie Polaków przez Piłsudskiego, który zniszczył demokracje i nie rozwiązał żadnych problemów. Owocem dyktatury Piłsudskiego, dla Ziemkiewicza, było wyuczenie Polaków do bezczynności, biernego oczekiwania na rozkazy wodza.
Odpowiadając na dociekliwe pytania słuchaczy Ziemkiewicz stwierdził, że Rosja tak jak kiedyś skutecznie ogłupiał lewice na zachodzie, tak dziś skutecznie ogłupia prawice w Polsce i na zachodzie. Tak jak za czasów ZSRR Moskwie udało się wbrew faktom skutecznie wmówić lewicy na zachodzie, że sowieci dbają o interesy proletariatu, tak dziś Moskwie skutecznie udaje się wmawiać, że jest obrońcą cywilizacji. Zdaniem publicysty Rosja to kraj bandycki, mafijny, feudalny, instrumentalnie wykorzystujący konserwatyzm, który inspirowany jest tylko rządzą dominacji a nie żadnymi ideami. Pisarz zasugerował nawet to, że feministyczne aktywistki karane w Rosji za profanacje są dziełem władz, które chcą ukazać na zachodzie swoją skuteczną walkę z demoralizacją. Zdaniem Ziemkiewicza Rosją rządzą żule, których jedyną propozycją dla Polski jest to, że Polska musi się im poddać.
Dla Ziemkiewicza spór o Ukrainę w Polsce jest sporem emocjonalnym i pozbawionym realizmu. Zdaniem pisarza nie wiemy jak wygląda realna sytuacja na Ukrainie, i czy wspieranie Ukrainy jest opłacalne dla Polski – według pisarza Polska powinna kierować się tylko własnym interesem a nie romantycznymi mrzonkami, i wspierać Ukrainę tylko jeżeli Ukraina jest wstanie oprzeć się Rosji, lub pozostawić ją samą gdy jest zbyt słaba na konfrontacje z Rosją. Według publicysty Putin nie jest zainteresowany zajęciem Ukrainy, chce wojną podjazdową wykończyć Ukrainę i sprawić by się rozpadła.
Ziemkiewicz, odpowiadając na kolejne pytania, negatywnie ocenił kandydatów na prezydenta. Zdanie pisarza Komorowski jest sworzniem układu para-mafijnego i będzie promowany przez media. Dla Ziemkiewicza PO to partia postkomunistyczna, realizująca interesy postkomuny. Publicysta jako słabą ocenił kandydaturę Dudy, uznając, że celem PiS jest wysoka przegrana a nie wygrana. Według Ziemkiewicza szanse Dudy pogrzebią brednie Macierewicza o katastrofie smoleńskiej, a szanse Korwina pogrzebie jak zwykle sam Korwin. Zdaniem pisarza Ruch Narodowy może zyskać na dobrym wyniku Mariana Kowalskiego.
Szczegółowo oceniając kandydaturę Grzegorza Brauna, Ziemkiewicz uznał, że Braun absolutnie nie nadaje się na polityka czy na symbol, bo jest impulsywnym narwańcem, który daje się podpuszczać. Pisarz przewiduje, że media będą wyciągać Braunowi jego ekstremistyczne wypowiedzi. Dla Ziemkiewicza ogromną wadą Brauna jest jego mania antyżydowska, podczas gdy polityczny antysemityzm w Polsce się dziś nie opłaca i skazuje na marginalizacje, z racji tego, że nie ma w Polsce Żydów i mówienie o Żydach nie załatwia żadnego problemu w Polsce – pisarz jednak zaznaczył, że problemem dla Polski są żądania gangsterów z organizacji żydowskich, którzy jednak nie reprezentują Żydów.
Zapytany o Zbigniewa Stonogę Ziemkiewicz stwierdził, że Stonoga wygląda dla niego na dzieło służb w stylu Leppera i Żyrynowskiego, i że osoba ta nie przyniesie nic dobrego.
Jan Bodakowski
fot. Jan Bodakowski
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl