Polityka rodzinna: dla rządu to wciąż obciążenie budżetu, a nie pro rozwojowy instrument

0
0
0
/

W zeszłym tygodniu Sejm pracował nad rządowymi projektami zmian w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Zaproponowane w nich rozwiązania to zaledwie namiastka spójnego systemu wsparcia rodzin. Chociaż prognozy demograficzne dla naszego kraju są jednymi z najbardziej pesymistycznych na świecie, Polska wciąż należy do krajów konsekwentnie ignorujących inwestycje w wychowanie kolejnych pokoleń.

 

Polityka rodzinna w naszym kraju wypada fatalnie nie tylko w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, ale także na tle rozwiązań obowiązujących w Czechach, Rosji, na Węgrzech czy Ukrainie. W przeciwieństwie do Polski, kraje inwestujące w rodzinę notują w ostatnich latach znaczny wzrost dzietności.

 

Jeśli nie wzrośnie liczba urodzeń, ludność Polski zmniejszy się w ciągu najbliższych dziesięcioleci o ponad 5 milionów. Takie prognozy przedstawia Komisja Europejska w raporcie dotyczącym starzenia się w krajach członkowskich w latach 2013-2060. Gwałtowne starzenie się społeczeństwa doprowadzi nie tylko do załamania systemu emerytalnego i pogłębienia niewydolności służby zdrowia, ale też do głębokiego kryzysu innych gałęzi gospodarki.

 

Niski poziom urodzeń jest przez międzynarodowych ekspertów wskazywany jako najważniejsza bariera rozwoju Polski w kolejnych dziesięcioleciach. W ciągu kilkudziesięciu lat Polska z jednego spośród najmłodszych europejskich społeczeństw przeobrazi się w jedno z najstarszych.

 

Choć rozwiązania proponowane w rządowych projektach ustaw o świadczeniach rodzinnych usuwają niektóre luki w istniejącym systemie wsparcia rodzin, nie tworzą one spójnego systemu polityki rodzinnej. System wsparcia rodzin w Polsce rażąco odbiega od rozwiązań przyjętych w większości pozostałych krajów Europy, które w istotnym stopniu inwestują w rodzinę. Polska jest też jednym z nielicznych krajów Europy, które nie mogą pochwalić się na przestrzeni ostatnich lat istotnym wzrostem poziomu dzietności. Jednocześnie młodzi Polacy jako główny powód niskiej dzietności wskazują złą sytuację materialną.

 

Polska należy do państw europejskich o najniższym poziomie wydatków na rodzinę. W krajach OECD wydaje się na wsparcie rodzin średnio ok. 2,55% PKB, Polska przeznacza na ten cel zaledwie ok. 1,5% PKB. Mimo wydłużenia urlopów wychowawczych, ich długość wciąż istotnie odbiega od poziomu przyjętego w dużej części pozostałych krajów Unii Europejskiej, gdzie rodzice mogą poświęcić na wychowanie dzieci od 18 miesięcy do nawet 3 lat płatnego urlopu. Świadczenia rodzinne mają w naszym kraju niemal wyłącznie charakter pomocy socjalnej dla najbiedniejszych.

 

Kraje, które zanotowały w ostatnich latach znaczny wzrost dzietności, traktują wsparcie dla rodzin jako inwestycje pro rozwojowe, które w kolejnych dziesięcioleciach przyniosą wymierne korzyści. Więcej dzieci rodzi się nie tylko we Francji czy Wielkiej Brytanii, ale także w Rosji i na Ukrainie. Po wprowadzeniu spójnej polityki prorodzinnej poprawiła się także sytuacja demograficzna wielu państw środkowej Europy, w tym Węgier, Litwy, Estonii czy Czech.

 

Węgry od kilku lat sukcesywnie realizują kompleksową politykę prorodzinną, na którą przeznaczają ok. 4% PKB. Składają się na nią szereg świadczeń rodzinnych otrzymywanych niezależnie od dochodu, w tym świadczenia dla niepracujących rodziców lub dziadków wychowujących dziecko, oraz prosty system ulg podatkowych, który sprawia, że zdecydowana większość rodzin mających co najmniej trójkę dzieci w ogóle nie płaci podatku dochodowego. W rodzinach wielodzietnych każde dziecko obniża podstawę opodatkowania o 710 euro miesięcznie. Dzięki systemowym rozwiązaniom poziom dzietności w ciągu 3 lat wzrósł na Węgrzech o 14%.

 

Wyraźny wzrost liczby urodzeń nastąpił także w Estonii, gdzie w ciągu pierwszych 4 lat od wprowadzenia spójnej polityki rodzinnej dzietność wzrosła o 25%. Tamtejsze władze przeznaczają na inwestycje w rodzinę blisko 2,4% PKB. W przeliczeniu na jedno dziecko wsparcie wynosi średnio 1132 euro rocznie. Rodzice mogą ponadto skorzystać z płatnego urlopu, którego długość wynosi 435 dni. Kwota wolna od podatku rośnie wraz z urodzeniem kolejnych dzieci, a w rodzinie z trójką wynosi 7 000 euro rocznie.

 

Również w Czechach, gdzie rodzice mogą korzystać z płatnego urlopu po urodzeniu dziecka aż przez trzy lata, poziom dzietności wyraźnie wzrósł w ostatnim dziesięcioleciu i jest obecnie dużo wyższy niż w naszym kraju.
Brak rozwiniętych instrumentów polityki prorodzinnej w naszym kraju stanowi naruszenie Konstytucyjnego obowiązku udzielania wsparcia rodzinie. Konstytucja RP przepisami art. 18 oraz art. 71 ust. 1 i 2 nakłada na władze publiczne obowiązek uwzględniania w polityce dobra rodziny oraz zapewnienia pomocy rodzinom.

 

Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał w orzecznictwie doniosłość tych konstytucyjnych obowiązków. Lekceważenie przez władze konstytucyjnego obowiązku wsparcia rodziny jest jednym z powodów, dla których wielu młodych Polaków nie widzi szans na rozwój w ojczyźnie i decyduje się na emigrację.

 

Ordo Iuris

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną