Komorowski w kampanii wyborczej posiłkuje się... Poroszenką
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, w rozmowie telefonicznej z prezydentem Bronisławem Komorowskim, zadeklarował wprowadzenie zmian w ustawie o statusie bojowników o niezależność Ukrainy w XX wieku. Jakie to miałyby być zmiany? Tego nie doprecyzowano.
Podczas rozmowy telefonicznej, która odbyła się we wtorek wieczorem prezydent Ukrainy - jak informuje prezydencki minister Jaromir Sokołowski - oświadczył, że "w najbliższym czasie do Rady Najwyższej wniesiony zostanie projekt ustawy, którego celem jest zmiana przepisów dotyczących odpowiedzialności za naruszenie ustawy o statusie bojowników o niezależność Ukrainy w XX wieku". Nie doprecyzował jednak, jakie miałyby to być zmiany, co może sugerować kolejny etap działań pozornych.
W sobotę Poroszenko podpisał ustawę, która uznaje prawny status uczestników walk o niepodległość kraju w XX wieku, w tym członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA). Zgodnie z ustawą, której projekt wniósł syn komendanta UPA Jurij Szuchewycz, za bojowników walk o niezawisłość Ukrainy są uznani wszyscy ci, którzy uczestniczyli w różnorodnych formach walki o niezależność kraju w XX wieku, w tym również mordercy Polaków.
Przewiduje ona możliwość zapewnienia weteranom i ich rodzinom zniżek i innych socjalnych gwarancji, uznaje odznaczenia i stopnie wojskowe walczących o niepodległość, które przyznano im w formacjach, w jakich służyli. Zakłada ponadto karanie wszystkich tych, którzy okazywaliby lekceważenie dla weteranów i krytykowali banderyzm oraz mordy dokonywane przez rezunów OUN-UPA.
Zapewnień strony ukraińskiej nie sposób brać na poważnie, jako że dotychczasowa praktyka wykazała, iż nie mają żadnej wartości. Rząd w Kijowie nie ma absolutnie żadnego interesu w tym, aby ulegać przedwyborczym perswazjom Komorowskiego tym bardziej, że jak wynika z niedawnych słów ukraińskiego ambasadora w Polsce Andrija Deszczycy, "dla Ukrainy jakiekolwiek rezultaty wyborów są w zupełności do przyjęcia".
Jak tłumaczył 11 maja podczas wywiadu w jednym z programów ukraińskiej telewizji, cytowanego w ukraińskich portalach internetowych, "Bronisław Komorowski nie ukrywa swych sympatii dla Kijowa, zaś Andrzej Duda otwarcie popiera dostarczanie Ukrainie broni, a nawet zaproponował, aby wysłać polskie wojska do Donbasu".
Karolina Maria Koter
Źródło: inf. własna, pap.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl