Kukiz: Nie poprę nikogo i nie dam się kupić!
My już wygraliśmy, wygramy jesienią, zmienimy konstytucję i przywrócimy Polskę obywatelom – powiedział Paweł Kukiz po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich, według których zajął trzecie miejsce, uzyskując 20,3 proc. głosów. Zapowiedział, że w II drugiej turze wyborów prezydenckich nie poprze nikogo.
Podczas wieczoru wyborczego Kukiz był pytany, którego z dwóch kandydatów poprze w II turze wyborów - zmierzą się w niej Bronisław Komorowski i Andrzej Duda (PiS), dopytawszy, czy chodzi o niego osobiście, odpowiedział: "W drugiej turze nie poprę nikogo". Jego słowa zostały przyjęte oklaskami i okrzykami "brawo".
- Ale jeśli ktoś nie chce być moim wrogiem - moim osobistym - podejrzewam, że ludzi również, niech robi wszystko, by jak najszybciej wykaraskać nas z tego systemu. To jest podstawowa sprawa. A potem naród oceni, czy ten ktoś jest wart zaufania. Ale najpierw niech oni wyjdą z pierwszym krokiem - powiedział Kukiz.
Andrzej Duda zamierza powalczyć o elektorat Pawła Kukiza. Już po ogłoszeniu wstępnych wyników oświadczył, iż jest gotów do debaty w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, chociaż nie zadeklarował swojego wsparcia dla tego kluczowego dla Pawła Kukiza i jego zwolenników postulatu.
- Jeśli Andrzej Duda porozumie się z Pawłem Kukizem - 24 maja wygramy! Łącznie mamy ponad 50% głosów! Nie kłóćmy się teraz, jest ogromna szansa na odrzucenie obecnego układu! - apelowała poseł Krystyna Pawłowicz. - Poprzyjmy teraz Andrzeja Dudę, a na jesieni wspólnie odzyskamy Sejm i zmienimy Konstytucję. Stawka jest najwyższa z możliwych, a zwycięstwo bardzo, bardzo realne. Pomóżcie dziś Andrzejowi Dudzie, nie dajmy się podzielić konkurencji peowskiej, a na jesieni wszyscy spoza układu będziemy się cieszyć. A Duda chce rozmawiać o wspólnym patriotycznym froncie naprawy Polski, gotów jest przejąć niektóre główne postulaty Pawła Kukiza - przekonywała, podkreślając, iż prawdziwa walka, ostra kampania nastąpi dopiero w drugiej turze.
Kukiz wydaje się jednak sceptyczny w tej materii. Stwierdził, że nie ufa Bronisławowi Komorowskiemu. - I tutaj nie wyróżniam teraz Dudy - dodał. Wcześniej, tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich, Kukiz mówił: "My już wygraliśmy; wygramy jesienią, zmienimy konstytucję i przywrócimy Polskę obywatelom". Podkreślił, że jego zwolennicy „wygrali bez pieniędzy i struktur”.
- Byliśmy pogardzani i opluwani przez reżimowe media - mówił. - Ale idziemy do przodu po Polskę dla dzieci i wnuków, po to, by dzieci mogły wrócić z Irlandii i Anglii - powiedział podczas wieczoru wyborczego w hali widowiskowo-sportowej w Lubinie (Dolnośląskie).
Zapowiedział, że "to dopiero początek". - Wygramy jesienią, zmienimy konstytucję i przywrócimy Polskę obywatelom - powiedział, nawiązując do jesiennych wyborów parlamentarnych. Podkreślał, że przed wyborami nie dawano mu większych szans, a nawet przewidywano, że nie zbierze wymaganej liczby podpisów pod swoją kandydaturą.
Kukiz zadeklarował, że nigdy nie zdradzi swoich wyborców. - Przysięgam, że nikt nigdy nie jest w stanie mnie kupić. Nie ma takiej opcji - mówił.
Julia Nowicka
Źródło: pap.pl, inf. własna
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl