Marsz milczący zmieni decyzję MON ws. śmigłowców?
Ulicami Świdnika w środę 6 maja przejdzie biało-czerwony marsz milczący w geście protestu wobec decyzji o odrzuceniu oferty PZL-Świdnik z postępowania przetargowego dla polskiej armii. Związkowcy, wspierani przez lokalną społeczność, chcą w ten sposób dać wyraz swojemu rozgoryczeniu i zwrócić uwagę na zabójczą dla miejsc pracy w Polsce politykę rządu.
Organizatorzy marszu, Komisja Międzyzakładowa "Solidarność" wraz z pozostałymi związkami zawodowymi działającymi przy WSK Świdnik, podkreślają, iż decyzja Ministerstwa Obrony Narodowej jest decyzją antypolską, "która niesie poważne zagrożenie utraty miejsc pracy i degradacji całego regionu". Jednocześnie przypominają, że dla rządzących polski interes narodowy powinien być ponad wszystko inne. - Rząd powinien unieważnić ten przetarg. - skomentował decyzję MON Piotr Duda, przewodniczący krajowej Solidarności. - Do przetargu powinny stanąć tylko dwie polskie firmy - dodał.
"Zapraszamy mieszkańców Świdnika i regionu, pracowników PZL-Świdnik i ich rodziny, osoby bezrobotne, które miały nadzieję na nowe miejsca pracy, do zamanifestowania i wyrażenia swojego NIE, dla sprzedawania suwerennych interesów Polski w imię jakichkolwiek zobowiązań politycznych wobec naszych tzw. sojuszników" - napisano w zaproszeniu.
Marsz wyruszy 06 maja o godz. 15.15 spod bramy głównej PZL-Świdnik, zakończy się zaś przy Placu Konstytucji 3 Maja.
Ciekawe, czy do protestujących wyjdzie jakikolwiek polityk reprezentujący obecnie rządzącą w Polsce ekipę...
JN
Źródło: Solidarność
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl