Przepraszam, czyje zwycięstwo będziemy świętowali 8 maja?

0
0
0
/

Sejm przyjął ustawę ustanawiającą 8 maja Narodowym Dniem Zwycięstwa. Zniósł jednocześnie obchodzone 9 maja Święto Zwycięstwa i Wolności. Zmianę zaakceptowało 396 posłów, 5 było przeciw, a 14 wstrzymało się od głosu.

 

W głosowaniu posłowie przyjęli poprawkę, która mówi o upamiętnieniu zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Tymczasem zgodnie z prawdą historyczną, 8 maja 1945 roku nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja Wehrmachtu. Ale oficjalnie. Podpisanie dokumentu nastąpiło dzień wcześniej w nocy (przed trzecią nad ranem).

 

7 maja 1945 roku o godzinie 2.47 w Reims, w kwaterze głównej głównodowodzącego alianckich wojsk zachodnich Eisenhowera generałowie niemieccy Jodl i Oxenius oraz admirał Friedenburg podpisali w imieniu armii niemieckiej akt bezwarunkowej kapitulacji. Rozmowy na ten temat trwały od dnia 5 maja. Dopiero o godzinie 1.30 7 maja 1945 roku admirał Doenitz, Prezydent Rzeszy, udzielił radiowych pełnomocnictw do podpisania kapitulacji. Generał Alfred Jodl reprezentował wojska lądowe, admirał Hans Georg von Friedenburg marynarkę wojenną a generał Wilhelm Oxenius lotnictwo. Zgodnie z czasem środkowoeuropejskim kapitulacja wchodziła w życie 8 maja 1945 roku o północy. W czasie podpisywania aktu kapitulacji Eisenhower powiedział tym podpisem naród niemiecki i Wehrmacht są wydane na łaskę i niełaskę zwycięzców. Jak się wkrótce okazało, był to pierwszy akt kapitulacji III Rzeszy Niemieckiej uznawany za ostateczny przez państwa zachodnie.

 

Na żądanie władz sowieckich akt kapitulacji zostaje podpisany ponownie w Berlinie - Karlshorst, w kasynie szkoły saperów w nocy z 8 na 9 maja 1945 roku o godzinie 0.16 w kwaterze generała Żukowa. Ze strony niemieckiej akt kapitulacji jako przedstawiciel Wehrmachtu podpisał marszałek Wilhelm Keitel, jako przedstawiciel Kriegsmarine admirał Friedenburg, jako przedstawiciel Luftwaffe generał Strumpff. I w ten sposób druga wojna światowa w Europie ma dwa dni zwycięstwa.

 

Warto jednak pamiętać, że do samego momentu podpisania kapitulacji hitlerowskiej armii to Związek Sowiecki rozdawał karty, włącznie z propagandowym wymiarem sytuacji. Polska, choć udowodniła, że Wermacht można pokonać, to jednak ani 7 maja ani w kolejnych dniach nie miała nawet szansy odegrać żadnej znaczącej roli w kapitulacji hitlerowskich wojsk.

 

Michał Polak

fot.  Wojtek Przywrzej/flickr.com

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną