Kopacz daje słowo honoru, że jej rząd wzmacnia Lasy Państwowe [sic!]

0
0
0
/

- Jest bardzo niepokojące, że my Polacy straszymy naszych rodaków euroregionami, Unią Europejską, Traktatem Lizbońskim, konwencją antyprzemocową i ostatnio prywatyzacją i upadłością Lasów Państwowych. Żadne z tych strachów się nie sprawdziły i oby tak było - oświadczyła premier, usiłując jednocześnie wmówić, że zaproponowane przez PO-PSL zmiany w Konstytucji miały wzmocnić LP.

 

- Sprawa Lasów Państwowych jest ważna dla wszystkich Polaków i dla wszystkich opcji politycznych. W tej sprawie powinniśmy umieć ze sobą rozmawiać i znajdować jak najlepsze rozwiązania, a nie uprawiać szkodliwej, opartej na kłamstwie demagogii. Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć – mój rząd nigdy nie planował i nie planuje prywatyzacji Lasów Państwowych - powiedziała premier Ewa Kopacz, która w czwartek wzięła udział w uroczystościach 135-lecia Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. - Daję wam słowo honoru - dodała, zapominając najwyraźniej, iż sprawa katastrofy smoleńskiej jasno wykazała, ile to jej słowo honoru jest warte. Co więcej, Polacy - jak się wydaje - przyzwyczaili się już do tego, że jak Ewa Kopacz daje słowo honoru, to należy przygotować się na najgorsze.


Szefowa rządu przekonywała, że za niedawną propozycją zmiany Konstytucji stała idea wzmocnienia pozycji Lasów Państwowych. Podkreśliła, że znajdujące się w proponowanym przepisie zastrzeżenie dopuszczające pewne wyjątki co do wykorzystania fragmentów lasów do innych celów niż leśnictwo, "wynikało ze zdrowego rozsądku". Bez tego niemożliwe byłoby jej zdaniem wykupienie gruntów zarządzanych przez Lasy Państwowe np. niezbędnych dla inwestycji infrastrukturalnych.

 

- Tym politykierom, którzy dzisiaj potrafią tylko i wyłącznie straszyć, mogę zaproponować bardzo ożywczy spacer po polskim lesie. Może to wpłynie na sposób uprawiania polityki - dodała.

 

Premier Ewa Kopacz, wbrew informacjom dochodzącym z zarządów Lasów Państwowych, zaznaczyła, że wpłaty do budżetu nie pogorszyły kondycji spółki i nie zagroziły jej przyszłości. Dodała, że Lasy są zarządcą wspólnego majątku Polaków i państwowym gospodarstwem - ich wsparcie, także w formie pieniężnej, na rzecz rozwoju kraju jest więc naturalne.

 

Problem w tym, że tak naprawdę nikt nie jest w stanie powiedzieć, co stało się ze zrabowanymi przez rząd pieniędzmi należącymi do Lasów Państwowych i na co zostałe one wydane. Natomiast trudno zanegować fakt, iż obciążanie spółki rynkowej dodatkowym haraczem to cokolwiek innego, jak rabunek w biały dzień. Ciekawe, że w jej ugrupowaniu nikt nie wpadł na pomysł, aby domiar nałożyć na spółki znajdujące się w posiadaniu działaczy PO-PSL.

 

Podczas uroczystości w Radomiu premier Ewa Kopacz i minister środowiska Maciej Grabowski wręczyli Odznaki Honorowe za Zasługi Dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną