Zdaniem Ziemkiewicza opozycja nic nie zyska na aferze wokół KNF

0
0
0
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe /

W opublikowanym na łamach portalu Interia artykule „Czas szumideł” Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że opozycja nic nie zyska na aferze wokół KNF, bo afery nie wzbudzają już emocji wśród Polaków, a „Marek Chrzanowski został błyskawicznie” przez PiS „odstrzelony, nie ma kartki, na której miał napisać korupcyjną propozycję, nie ma, poza słowami mało wiarygodnego biznesmena, dowodu, że kiedykolwiek ona istniała; oryginału taśmy, która się szumidłu nie kłaniała, też nie ma, jest tylko kopia”.

W opinii Rafała Ziemkiewicza nie będzie więc afektu komisji w sprawie Rywina, która pogrążyła w oczach Polaków Adama Michnika. Tym bardziej, że według publicystów aktorzy występujący w aferze KNF delikatnie mówiąc nie wzbudzają zaufania. Jak przypomina Rafał Ziemkiewicz „Czarnecki to były TW, wzbogacony na interesach tak wątpliwych jak wciskanie ludziom polisolokat, koleś poprzedniej władzy, który sfinansował "znajomemu spod śmietnika" Pawła Grasia polityczne przejęcie i zniszczenie "Rzeczypospolitej" oraz tygodnika "Uważam Rze". Jego twarzą jest w tej sprawie Roman Giertych, były celebrytan Ojca Rydzyka i "faszysta" szefujący Młodzieży Wszechpolskiej oraz Lidze Polskich Rodzin, który po "odstawieniu od koryta" odwrócił się o sto osiemdziesiąt stopni i teraz jest stuprocentowym salonowcem, nie przepuszczającym żadnej okazji, by ukąsić PiS i Jarosława Kaczyńskiego, i nie kryjącym ambicji powrotu do polityki, gdyby tylko ktokolwiek gotów by wpuścić go na "biorące" miejsce jakiejkolwiek listy wyborczej. Motywy działania Czarneckiego też są oczywiste - po zmianie władzy interesy zaczęły facetowi się walić, bankrutuje, a na dodatek złamał prawo, handlując toksycznymi obligacjami grynderskiej firmy windykacyjnej i zapadła decyzja o umieszczeniu jego banku na liście ostrzeżeń KNF, czyli praktycznie o jego dobiciu. Właśnie ta decyzja, zapowiedziana przez branżową gazetę w ostatnim dniu października, musiała skłonić go do "odpalenia" nagranej przed ośmioma miesiącami taśmy. Na zasadzie - tonę, to złapię kogoś za nogi, jeśli się nie uratuję, to przynajmniej nie utonę sam”.

 

Rafał Ziemkiewicz uważa też, że wątek upaństwawiania banków nie zaszkodzi PiS bo „większość Polaków wcale nie jest przeciwna nacjonalizowaniu mienia zdobytego w wątpliwy sposób, zwłaszcza, gdy alternatywą jest ratowanie prywaciarza pieniędzmi publicznymi”.

 

Według Rafała Ziemkiewicza PiS może zaszkodzić to, że na aferze KNF traci „część nimbu, który go otaczał i który sprawiał, że Polacy wybaczali mu siermiężność, socjalistyczne nawyki, nieudolność i nawet podatność na lobbing, (…) Nimbu partii ludzi nieumoczonych, niepodatnych na pokusy, immunizowanych od patologii swym patriotyzmem i ideowością”.

 

Zdaniem Rafała Ziemkiewicza afera ta pokazuje też, „że w PiS żrą się nie mniej niż w poprzednich partiach rządzących” i PiSowska sanacyjna wiara w to, że nie trzeba „zmieniać patologicznego systemu, tylko obsadzi się go swoimi ludźmi i ci "nasi", jako moralnie lepsi, będą się zachowywać zasadniczo inaczej od "nienaszych" to bzdurne i szkodliwe złudzenie”. W swym tekście publicysta celnie wskazał, że takie myślenie jest wynikiem absurdalnego kultu Piłsudskiego.

 

W swoim artykule Rafał Ziemkiewicz zwrócił też uwagę, że PiS nie ma pomysłu jak sprostać wyzwaniom jakie przed nim stają i systematycznie wyczerpuje kredyt zaufania jakie dostał od Polaków.

 

Jak można dowiedzieć się ze strony KNF pełniącym obowiązki przewodniczącego KNF jest Marcin Pachucki, jego zastępcą jest Andrzej Diakonow. Innymi członkami KNF są: Marcin Obroniecki (przedstawiciel ministra właściwego do spraw instytucji finansowych), Mariusz Haładyj (przedstawiciel ministra właściwego do spraw gospodarki), Jan Wojtyła (przedstawiciel ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego), Andrzej Kaźmierczak (członek zarządu Narodowego Banku Polskiego delegowany przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego), Zdzisław Sokal (przedstawiciel Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej).

 

Jak informuje na swoich stronach KNF „Komisja Nadzoru Finansowego sprawuje nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nad sektorem kas spółdzielczych. Do zadań Komisji należy ponadto: podejmowanie działań służących prawidłowemu funkcjonowaniu rynku finansowego; podejmowanie działań mających na celu rozwój rynku finansowego i jego konkurencyjności; podejmowanie działań edukacyjno-informacyjnych w zakresie funkcjonowania rynku finansowego; udział w przygotowywaniu projektów aktów prawnych w zakresie nadzoru nad rynkiem finansowym; stwarzanie możliwości polubownego i pojednawczego rozstrzygania sporów między uczestnikami rynku finansowego, w szczególności sporów wynikających ze stosunków umownych między podmiotami podlegającymi nadzorowi Komisji a odbiorcami usług świadczonych przez te podmioty. (….) Celem nadzoru nad rynkiem finansowym jest zapewnienie prawidłowego funkcjonowania tego rynku, jego stabilności, bezpieczeństwa oraz przejrzystości, zaufania do rynku finansowego, a także zapewnienie ochrony interesów uczestników tego rynku. Nadzór nad działalnością KNF sprawuje Prezes Rady Ministrów.

 

Jan Bodakowski

Źródło: interia.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną