Chociaż prezydent Francji – zdaniem wielu – nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i może mieć problemy z ponownym wyborem na stanowisko, to w sprawach kluczowych dla instytucji rodziny oraz ludzkiego życia nadal prezentuje rozsądne podejście.

Nikolas Sarkozy w niedawno udzielonym wywiadzie dla magazynu Le Figaro podkreśla, że jego poglądy w sprawach legalizacji małżeństw homoseksualnych i eutanazji, pozostają od lat niezmienne.
Prezydent mówi, że prawne dopuszczenie do zawierania związków przez osoby tej samej płci otwiera dla nich drogę do adopcji dzieci, czemu jest on radykalnie przeciwny.

- W trudnych czasach, gdy nasze społeczeństwo potrzebuje wzmocnić swoje podstawy, nie jest koniecznym rozmywanie obrazu podstawowej instytucji, którą jest małżeństwo- twierdzi Sarkozy, który jednocześnie zaznacza iż istnieje potrzeba uregulowania kwestii dotyczących m.in. możliwości dziedziczenia majątku, przez żyjące ze sobą osoby homoseksualne. Jednak nie jest to dla niego argumentem dla nadania im możliwości zawierania „związków”, co może „zaszkodzić instytucji małżeństwa”.

Rozsądne poglądy francuski prezydent prezentuje także w sprawie eutanazji.

- Legalizacja eutanazji może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji, które były by sprzeczne z naszym sposobem pojmowania godności ludzkiej- mówi na ten temat Sarkozy.

Trudno powiedzieć, czy tego typu deklaracje są rzeczywistymi poglądami prezydenta, czy tylko grą, mającą na celu pozyskanie głosów konserwatywnego elektoratu przed zaplanowanymi na kwiecień wyborami prezydenckimi. Wielu prawicowców czuje się zawiedzionych prezydencją Sarkozy'ego i możliwe, że odwrócą się oni w stronę Frontu Narodowego Marine Le Pen.

Kuba Klimkowicz

Na podstawie: LifeSiteNews