Sienkiewicz odmawiał służby wojskowej i był pacyfistą? Ruch Wolność i Pokój 1985-1989
Laicka kontestacja realnego socjalizmu nie zawsze wynikała z tożsamości kontestatorów, czasami była świadomym wyborem opozycjonistów, którzy chcieli zyskać zachodnią lewicę dla sprawy polskiej. Takim po części pomysłem był Ruch Wolność i Pokój.
Pomimo, że część jego aktywistów na serio czuła się pacyfistami, to nie da się ukryć, że część wykorzystywała instrumentalnie banderę pacyfizmu i ekologii do promowania negatywnego wizerunku sowietów na zachodzie. Było to zdecydowanie sprzeczne z działaniami sowieckiej propagandy, która starała się promować pacyfizm na zachodzie, by osłabić zachód, przed planowaną agresją ZSRR na wolny świat.
Okazją do poznania historii WiP jest lektura, wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej, 602 stronicowej pracy Moniki Litwińskiej ,,WiP kontra PRL. Ruch Wolność i Pokój 1985-1989".
,,Ruch ,,Wolność i Pokój" zajmował wyjątkowe miejsce na mapie opozycji drugiej połowy lat 80. Obok tradycyjnych postulatów opozycyjnych wprowadził do debaty nowe hasła i nowe, niedostrzegane wcześniej problemy, takie jak odmowa służby wojskowej, pacyfizm, ekologia.
Jego zasługą było zniesienie w rocie przysięgi wojskowej zapisów o sojuszu z Armią Radziecką oraz wprowadzenie możliwości odmowy pełnienia służby wojskowej ze względu na światopogląd. Był tą częścią młodej opozycji, której udało się nawiązać kontakt i programowe porozumienie z organizacjami pacyfistycznymi Europy Zachodniej.
Za swoich patronów, obok Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki, przyjął m.in. Mahatmę Gandhiego, Martina Luthera Kinga czy Otto Schimka. Jego znakiem firmowym stały się spektakularne akcje, takie jak wielkie plakaty na rusztowaniach w największych miastach czy bitwy na kamienie pod sowieckim konsulatem w Krakowie.
W okresie przełomu 1989 roku środowisko WiP podzieliło się. Część działaczy opuściła Ruch, włączając się w nurt wydarzeń prowadzących do obrad Okrągłego Stołu i wyborów czerwcowych. Postaci takie, jak Jan Maria Rokita, Bogdan Klich, Konstanty Miodowicz czy Bartłomiej Sienkiewicz weszły później do czynnej polityki, współtworząc obóz solidarnościowy w III RP. Pozostali uczestnicy przekształcili się w grupę kontestującą porozumienia okrągłostołowe, co spowodowało, iż znaleźli się po drugiej stronie barykady.
Przeciwstawiając się polityce Lecha Wałęsy i solidarnościowemu mainstreamowi, WiP współtworzył razem z takimi ugrupowaniami, jak KPN i Solidarność Walcząca nowy ruch oporu, skierowany nie tylko przeciwko coraz słabszej komunistycznej dyktaturze, ale też tzw. konstruktywnej opozycji.
Książka Moniki Litwińskiej jest pierwszą pełną monografią Ruchu w skali całego kraju. Przedstawiono w niej genezę WiP na tle europejskiego ruchu pacyfistycznego, program, najważniejsze ośrodki oraz formy i metody działania. Oparta na szerokiej bazie archiwalnej, prasie drugiego obiegu oraz relacjach i wspomnieniach działaczy, wzbogacona licznymi, często nie publikowanymi dotąd zdjęciami, stanowi obowiązkową lekturę dla osób chcących poznać tę najbardziej oryginalną formę antykomunistycznej opozycji z ostatnich lat PRL".
Jan Bodakowski
Na zdjęciu: Kraków 1981. 20. letni Bartłomiej Sienkiewicz (po prawej) na zjeździe NZS, fot. www.sowiniec.com.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl