Wideo. Na kogo powinien głosować katolik - Bodakowski i Paszko

0
0
0
Na kogo powinien głosować katolik - Bodakowski i Paszko
Na kogo powinien głosować katolik - Bodakowski i Paszko / Prawy TV

W przedwyborczej rozmowie, bez wymieniania nazw partii i nazwisk polityków, publicyści portalu Prawy pl. Mariusz Paszko i Jan Bodakowski rozmawiali o tym, na kogo powinien głosować katolik. Jest to temat niezwykle ważny przed wyborami.

Publicyści portalu Prawy pl. przypomnieli, że katolicy powinni głosować na polityków, którzy sprzeciwiają się: aborcji, in vitro, antykoncepcji, modyfikacji ludzkiego genomu, Konwencji Stambulskiej, homo rewolucji, homo demoralizacji w szkołach, homo małżeństwom, homo adopcjom, socjalizmowi.


Zdaniem interlokutorów katolicy powinni głosować na polityków opowiadających się za zasadą subsydiarności, opierających się na wskazaniach katolickiej nauki społecznej zawartych w encyklikach, wolnością religijną dla katolików (którą chce zlikwidować lewica poprzez zakaz nauki religii w szkołach, zakaz sprawowania egzorcyzmów, likwidacje konkordatu, zakaz eksponowania symboliki religijnej w przestrzeni publicznej).


W rozmowie ukazano, dlaczego Kościół ma pełne prawo i obowiązek uczestniczyć w debacie publicznej, i dlaczego kieruje swoje nauczanie do wszystkich.


Na kogo powinien głosować katolik - Bodakowski i Paszko

https://www.youtube.com/watch?v=8FSeKcNLm4A

 

Misja prorocka Kościoła katolickiego polega na między innymi, na wskazywaniu rządzącym jak powinny wyglądać zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego właściwe relacje społeczne. Władza w Polsce należy do narodu, czyli do wszystkich obywateli. To sprawia, że katolicka nauka społeczna musi być znana wszystkim Polakom, ponieważ to w ich rękach leży los Polski, i naród będący suwerenem powinien swoje decyzje w wyborach opierać na nauczaniu Kościoła katolickiego.


Doskonałą receptą na dolegliwości współczesnego życia społecznego jest nauczanie zawarte w papieskich encyklikach społecznych. Są one doskonałą receptą na kłopoty współczesnych społeczeństw. Wbrew kłamstwom (promowanych przez antykatolickie media kreujących na autorytety heretyków) katolicka nauka społeczna nie ma ona nic wspólnego z socjalizmem. Lektura encyklik papieskich (dziś niedocenianych i przemilczanych, zapewne często świadomie) uświadamia, jak trafnie są to dokumenty, jak doskonale papieże definiowali przyczyny i przyszłe problemy wynikające ze szkodliwych pomysłów lewicy. Co istotne definiowali skutki patologii, często dużo wcześniej niż one wystąpiły.

 

Nauczanie Kościoła Katolickiego nie tylko ukazuje szkodliwość marksistów, ale i ukazuje niezbędność moralności do funkcjonowania rynku (co jest świetną odtrutką na szkodliwe brednie części libertarian chcących wyzwolić ludzi z moralności i relacji społecznych).

 

Papież Pius IX w encyklice z 1864 roku „Quanta cura i syllabusie błędów" występował przeciw: socjalizmowi, nieograniczonej władzy państwa i jego przepisów, świeckiej państwowej edukacji i ograniczeniu praw Kościoła. Papież Pius IX ogłosił socjalistyczną naukę o społeczeństwie jako niezgodną z chrześcijaństwem. Uważał, że nie da się pogodzić socjalizmu z chrześcijaństwem. Krytykował socjalizm za ateizm, negowanie różnic, nieograniczenie państwa, negowanie własności prywatnej będącej podstawą praw człowieka.


Leon XIII w encyklice z 1878 roku „Quod apostolici muneris — o sekcie komunistów, socjalistów i nihilistów" pisał, że lewica chce „rozbicia fundamentów społeczeństwa cywilizowanego". Między lewicowymi „przewrotnymi dogmatami i najczystszą nauką Chrystusa jest tak wielka niezgodność, że większa nie może być". Papież zarzucał socjalizmowi, że niszczy rodzinę, zakazywał sprzyjania lewicy i nakazywał przeciwdziałać jej postępom. W encyklice „Immortale Dei" - o państwie chrześcijańskim z 1885 roku papież pisał, że komunizm „kiedy się dorwie do władzy, objawia nieprawdopodobną i straszliwą brutalność i nieludzkość". Papież potępiał bezczynność wobec zagrożenia komunizmem. Twierdził, że socjalizm „nie da się pogodzić z dogmatami Kościoła katolickiego" i że „nie można być równocześnie dobrym katolikiem i prawdziwym socjalistą".

 

W „Rerum Novarum" z 1891 roku Leon XIII stwierdzał, że „Program socjalistów sprzeciwia się sprawiedliwości, bo »sprzeciwia się naturalnemu prawu posiadania, jakie człowiek ma z natury, będąc obdarzonym rozumem i wolną wolą«. Zdaniem papieża „Człowiek ma prawo posiadania ze względu na rodzinę" a program socjalistów sprzeciwiając się własności i prawom rodziny. Papież stwierdzał, że „socjaliści stawiają więc powszechną opiekę państwa w miejsce opieki rodzicielskiej, wykraczając przeciw sprawiedliwości naturalnej i rozprzęgają węzły rodzinne". Papież uważał, że konsekwencją socjalizmu jest „zamieszanie we wszystkich warstwach społecznych, ciężka niewola i zawisłość nieznośna od państwa, wrota na oścież otwarte zazdrości, niezadowoleniu i niezgodzie, brak bodźca do talentu i pilności, więc zatamowanie źródła, z którego płynie bogactwo, wreszcie zamiast wymarzonej równości, jednakowy u wszystkich niedostatek i jednakowa nędza". Dlatego też Kościół wskazywał „że nauka Pana Jezusa jest przeciwna błędnym naukom socjalistów", Kościół nawoływał do walki z lewicą i odrzucenia socjalizmu. Walce z socjalizmem służyć miała społeczna, gospodarcza, edukacyjna i kulturowa działalność Kościoła.
 

W encyklice „Graves de Communi – o demokracji chrześcijańskiej" Leon XIII głosił, że „wielki tkwi błąd w zasadach socjalizmu i wielkie stąd grozi niebezpieczeństwo już nie tylko dla dóbr doczesnych żywota, ale także dla moralności i religii" i dodawał, że „przynależność do socjalizmu różni się od chrystianizmu". Leon XIII w swoim nauczaniu oskarżał socjalizm o to, że myli się co do natury człowieka i rzeczywistości. Potępiał socjalizm jako zagrożenie dla rodziny, za przynoszenie robotnikom więcej szkody niż pożytku przez pobudzanie ich do zazdrości. Papież potępiał teorie walki klas (gdyż społeczeństwo opiera się na wzajemnych zależnościach i współpracy). Papież nawoływał do przeciwstawienia się socjalistycznemu dążeniu do kolektywnej własności. Odrzucał idee równości, przyjmując, że różnorodność wynika z natury.
 

Papież Pius XI w encyklice „Quadragesimo Anno" z 1931 roku pisał, że socjalizm „doradza lekarstwo, które jest stokroć gorsze od choroby i ludzkość wtrąciła w większe jeszcze niebezpieczeństwo". W encyklice „Divini Redemptoris — o bezbożnym komunizmie" z 1937 roku przypomina o prześladowaniach przez lewicę chrześcijan w ZSRR, Hiszpanii i Meksyku. Papież komunizm oskarżał o to, że niszczy on społeczeństwo i własność. Nazywa go fałszywą obietnicą. Przypominał, że komunizm prowadzi rabunkową gospodarkę, odbiera ludziom wolność i godność, niszczy rodzinę, nacjonalizuje dzieci, kolektywowi przyznaje prawo eksploatacji jednostki. Media oskarżał o skrywanie prawdziwej natury komunizmu.

 

Papież Jan XXIII odmawiał państwu prawa do ograniczania: wolności człowieka, prawa własności i prywatnej inicjatywy jednostek. Oskarżał socjalizm, że prowadzi do tyranii, ubóstwa i marginalizacji.

 

Papież Jan Paweł II w swoich encyklikach potępiał socjalizm i krytykował jego fundamenty, odrzucał ograniczenie prywatnej inicjatywy i zniewolenie. W „Sollicitudo rei socialis" z 1988 roku Jan Paweł II pisał, że socjalizm jest nie tylko niefunkcjonalny, ale i niebezpieczny, bo zniewala i upadla. W „Centesimus annus" z 1991 roku zarzucał socjalizmowi, że dehumanizuje człowieka, zamiast traktować go jako samodzielny byt, obraz i dzieło Boga. Papież przypominał, że katolicka zasada pomocniczości zakłada, że państwo nie może ingerować tam, gdzie jednostka, rodzina, społeczeństwo same sobie dają radę.
 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną