Liderzy w ruchu charyzmatycznym - protestanccy pseudokapłani?

0
0
0
/

Coraz częściej w tzw. grupach charyzmatycznych stosowana jest praktyka oparta o naukę o powszechnym kapłaństwie. Nauka ta jest jedną z podstawowych „doktryn” protestanckich opartych na Nowym Testamencie. Zakłada ona, że wszyscy chrześcijanie mają dostęp do Boga za pośrednictwem Jezusa Chrystusa i bezpośrednio od Niego mogą czerpać wszelką wiedzę, wszelkie natchnienie i do tego celu nie potrzebują kapłanów - administracyjnych pośredników.

Zastosowanie tej doktryny zauważa się również w wielu ośrodkach charyzmatycznych, gdzie tzw. liderzy kreują się na przewodników nauki chrześcijańskiej. Promują oni styl życia zgodnie ich własnymi subiektywnymi odczuciami, a rolę kapłana katolickiego „ograniczają” wyłącznie do sprawowania Sakramentów Świętych, ewentualnie końcowego Błogosławieństwa na spotkaniu modlitewnym. Dodatkowym zagrożeniem dla tychże grup jest fakt, iż liderzy często to ludzie emocjonalnie poranieni, niedowartościowani, którzy jednak mają doskonałe cechy charyzmatyczne w sensie psychologicznym, które pozwalają im manipulować zarządzającym środowiskiem.

(…) Z dokumentu Katechizmu Kościoła Katolickiego jasno wynika jakie funkcje przynależą się kapłanom, a więc sprawowanie kultu Bożego, sprawowanie rządów pasterskich oraz nauczanie. Niestety w grupach charyzmatycznych liderzy coraz śmielej przejmują zarówno nauczanie, prowadzą spotkania modlitewne często bez jakichkolwiek konsultacji z kapłanem i najzwyczajniej w świecie ‘’rządzą”. Dodatkowo, jak już wcześniej wspomniałem, rolę tą coraz częściej przejmują świeccy, często ludzie emocjonalnie poranieni, niedowartościowani. Równie często po kursach psychologicznych, coachingu itp.

Są to ludzie obdarzeni np. talentami, które pozwalają im wpływać na innych ludzi. Mają niesamowitą umiejętność przekonywania innych. W wielu przypadkach to ludzie egocentryczni, którzy nie dają prawdziwej miłości, ale potrafią inspirować ją u innych, często posuniętą do fanatyzmu. Łatwo zdobywają przyjaciół oraz łatwo ich zjednać pochlebstwami. Nie są w stanie odczuwać przykrości z powodu nieszczęścia innej osoby, ale umiejętnością gry aktorskiej są w stanie tą nieudolność zakamuflować.        Śmiało głoszą wyższość subiektywnych objawień opartych na uczuciach nad rozumem. Dla takiego lidera bliźni to przede wszystkim uczestnik identycznych przeżyć, pozostali to wrogowie jego „podwórka”, którzy albo muszą się nawrócić albo w sposób często brutalny powinni być wydaleni.

Powyższy tekst jest fragmentem książki Piotra Nowaka pt. "Jaka odnowa w Kościele".

Książka do nabycia tutaj

 

 

Źródło: Piotr Nowak

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną