Cywilizacyjne barbarzyństwo, czyli o arabskim chaosie urbanizacyjnym

0
0
0
/

Każdy, kto odwiedził kiedyś jakiś kraj arabski, wie, że dominują tam wąskie uliczki, które w dodatku są bardzo kręte. Niekażdy wie jednak, dlaczego tak jest. Odpowiedź na to pytanie pokazuje cywilizacyjne zacofanie tych krajów.

Już Feliks Koneczny twierdził, że islam jako taki nie stworzył żadnych form cywilizacyjnych. Opisywał jednak cywilizację arabską wobec której miał wiele zastrzeżeń.

W Europie, kiedy budowano miasto, najpierw wytyczano ulice, przy których powstawały domy. Na początku był więc pewien plan, zamysł, koncepcja.

W krajach arabskich najpierw natomiast budowano domy, potem wytyczano ulice. Wynikało to z przekonania, że każdy na własnej ziemi może postawić dom, gdzie chce. Prowadziło to jednak do tego, że jeden stawiał go z jednej strony, drugi z drugiej i żeby je połączyć trzeba było wyznaczać wąskie, kręte uliczki - bardzo niewygodne, ograniczające komunikację, w razie katastrofy jak pożar bardzo niebezpieczne.

Ten brak planowania, anarchizm urbanizacyjny pokazuje dobitnie, że nie każda cywilizacja jest do końca racjonalna, ale są takie, w których przeważa właśnie element anarchistyczny, indywidualistyczny, irracjonalistyczny.

To wrażenie chaosu, jaki panuje w krajach arabskich, potęguje inne zjawisko - powszechne niekończenie domów w niektórych z tych krajów. Wynika to z kolei z absurdalnego prawa - podatek od budowy odprowadza się po jej skończeniu. Powoduje to, że ludzie masowo np. rozpoczynają budowę kolejnego piętra i zostawiają ją na stałe niedokończoną.

Nieprzemyślane, niewygodne miasta, które może nawet nie są przeludnione, ale po prostu niezaplanowane, przez co wszędzie trzeba przeciskać się przez tłum, w dodatku zawsze niedokończone, zawsze w budowie, zaniedbane i brudne, to też pewien obraz wielu krajów arabskich. U podstaw tego leżą jednak pewne braki cywilizacyjne.

 

Źródło: Michał Krajski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną