Szefowie MSW Słowacji i Czech nie dali się zastraszyć i odrzucili kwoty uchodźcze
Ministrom spraw wewnętrznych UE nie udało się osiągnąć konsensusu w kwestii kwoty uchodźczej w wysokości 120 tysięcy. Wprawdzie można ją było przegłosować kwalifikowaną większością głosów, niemniej eurokraci chcieli, aby przeszła jednomyślnie, tymczasem Słowacja i Czechy – mimo nacisków - postawiły weto.
Szef słowackiego MSZ Robert Kalinak oświadczył, że jego kraj wraz z Republiką Czech i innymi odmawia wsparcia tego planu i złożył wniosek o zwołanie szczytu unijnych przywódców. - Nie tylko Czechy nie wyraziły zgody, lecz także inne kraje – stwierdził po zakończeniu poniedziałkowych rozmów w Brukseli. - Skoro inni ministrowie spraw wewnętrznych również twierdzą, że w tym wszystkim chodzi o UE, to przywódcy poszczególnych państw członkowskich powinni o tym rozmawiać. To jest w mojej opinii kluczowe – tłumaczył.
- Nie wszyscy obecnie się zgadzają – mówił minister Luxemburga Jean Asselborn. Podkreślił jednak, iż zdecydowana większość opowiada się za redystrybucją jako taką i do sprawy ministrowie powrócą w październiku.
Zwiększenie kwoty uchodźczej było pomysłem stojącego na czele Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, który w zeszłym tygodniu wywołał swoją propozycją istną burzę, nie tylko polityczną.
Julia Nowicka
Źródło: EUbusiness
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl