W Belgii poddano eutanazji zupełnie zdrową kobietę
Pięć minut po tym, jak Simona de Moor usłyszała o śmierci córki, zmarłej na zawał serca, zdecydowała, że chce zakończyć życie. 85-letnia, zupełnie zdrowa, nie zażywająca żadnych leków kobieta została poddana eutanazji.
Zamiast udzielić pomocy psychologicznej zrozpaczonej matce, belgijscy lekarze poddali ją eutanazji i to w trybie przyspieszonym, nie dając jej czasu na otrząśnięcie się z przeżytej tragedii.
Nie trzeba być psychiatrą o wieloletnim stażu, żeby zauważyć, że Simona de Moor działała pod wpływem szoku i bólu wywołanego zgonem własnego dziecka. W tej sytuacji dokonujący eutanazji medycy nie tylko że przekroczyli swoje uprawnienia, ale i złamali wszelkie możliwe normy etyki lekarskiej.
Niestety wbrew górnolotnym słowom serwowanym nam przez środowiska cywilizacji śmierci, taka jest w rzeczywistości istota tzw. prawa do śmierci w asyście lekarza: odpowiedzią na cierpienie jest zabójstwo. W tym też duchu kształtuje się postawy społeczne.
Julia Nowicka
Źródło: LifeSiteNews
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl