Dlaczego Polski nie stać na imigrantów?

0
0
0
/

Polska jest krajem biednym, którego po prostu nie stać na przyjmowanie imigrantów. Większość Polaków żyje w nędzy. Nawet praca na cały etat daje zarobek niewystarczający. Przemęczeni i źle odżywiający się Polacy o wiele częściej cierpią na wszelkie choroby. Dlatego, by sytuacja w Polsce się poprawiła, państwo musi przestać generować nowych kosztów wynikających z przyjmowania imigrantów.

 

Spośród 25.000.000 podatników tylko 3% należy do klasy średniej i zarabia tyle, ile potrzeba na normalne życie. 96% Polaków zarabia poniżej kwoty pozwalającej na pełne uczestnictwo w życiu społecznym. Średniej płacy nie osiąga 65% pracowników. W rzeczywistości Polacy zarabiają najczęściej niewiele powyżej pensji minimalnej. Wśród pracowników średnich i dużych firm płacę minimalną otrzymuje 34% zatrudnionych. W sumie za płacę minimalną pracuje 10% zatrudnionych czyli około 1.600.000 osób. Dochody większości Polaków są wielokrotnie mniejsze od kwot, jakie mają dostawać imigranci. Polaków nie stać więc na pomoc imigrantom.

 

Prawie 1.500.000 Polaków jest zatrudnionych na umowach o dzieło i zlecenie. Taka forma zatrudnienia jest codziennością dla 60% młodych Polaków. 66% z 2.900.000 właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw osiąga dochody w wysokości minimum socjalnego. Tylko 1/3 z pośród polskich przedsiębiorców może zaliczyć się do klasy średniej. Aż 18% Polaków zarabia połowę minimum socjalnego. 

 

Dziś w Polsce nawet zatrudnienie nie zapewnia dochodów pozwalających przynajmniej na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Problem ten dotyka 2.100.000 osób mających pracę na cały etat. W sumie 32% Polaków ma niezaspokojone wszystkie podstawowe potrzeby życiowe. Powszechna bieda owocuje patologiami społecznymi, rozpadem więzi społecznych. Bieda powoduje, że Polacy rezygnują z posiadania dzieci. Dzietność w Polsce wynosi 1,38, kiedy prosta zastępowalność pokoleń wymaga 2,1. Lepsze warunki życia na emigracji prowadzą do większej dzietności Polek na emigracji. Lepiej jest więc obniżyć podatki, i umożliwić Polakom poprawę swojego losu, niż pogłębiać patologie, generując nowe koszty związane z imigrantami.

 

Problem bezrobocia jest jednym z najpoważniejszych w III RP. Brak pracy oznacza brak środków na życie, niedożywienie. Nieopłacone czynsze, eksmisje, bezdomność. Państwowe służby zatrudnienia nie znajdują bezrobotnym pracy. W listopadzie 2012 13% osób w wieku produkcyjnym czyli około 2 milionów Polaków zarejestrowanych było jako bezrobotni. 84% z nich czyli 1.720.000 osób nie miało prawa do zasiłku. Dodatkowo 1.500.000 bezrobotnych nie było zarejestrowanych. Przed bezrobociem nie chroni wyższe wykształcenie, wśród bezrobotnych 250.000 osób ukończyło szkoły wyższe. 1/3 absolwentów szkół wyższych nie może znaleźć pracy. Szukanie pracy jest równie pracochłonne jak praca na cały etat. Według pracodawców przeszkodą w zatrudnieniu są wysokie koszty pracy.

 

Polacy, prócz nędznych pensji, pracują dużo dłużej niż obywatele innych krajów Unii Europejskiej. Brak wypoczynku jest powodem wielu chorób. 31% Polaków pracuje 7 dni w tygodniu. 62% Polaków pracuje więcej niż 5 dni w tygodniu. 55% pracowników pracuje dłużej niż 8 godzin dziennie, z tego 66% pracowników w wieku produkcyjnym. Polacy średnio przepracowują rocznie 2.015 godzin, pracownicy w Unii Europejskiej 1652 godziny, daje to 3 miejsce na świecie. 

 

Ubóstwo jest powodem cierpień 25% polskich dzieci – 1.800.000 dziewcząt i chłopców. W populacji ubogich dzieci stanowią 34%. Problemem jest też jakość edukacji. W mniejszych miejscowościach matury zdaje 65% uczniów, w większych 81%. Powszechna praktyką jest dyskryminowanie w szkołach dzieci z powodu ubóstwa. Nauczyciele wymuszają zakup bardzo drogich podręczników. Ich brak uniemożliwia naukę. Zabronione jest posiadanie skserowanych podręczników. Tylko 50% studentów korzysta z bezpłatnych studiów, zazwyczaj są to przedstawiciele najlepiej sytuowanych rodzin w Polsce. Zwolennicy przyjmowania imigrantów zamiast pomagać żyjącym w ubóstwie polskim dzieciom, chce inwestować w instalacje rezydentur państwa islamskiego w Polsce.

 

Bieda powoduje też niedożywienie Polaków. 30% Polaków nie stać regularnie jedzenie mięsa, warzyw i owoców. W 80% za zły stan zdrowia Polaków odpowiadają czynniki zewnętrzne. Polacy żyją kilka lat krócej niż obywatele krajów Unii Europejskiej. Ludzie pogrążeni w biedzie są bardziej podatni na uzależnienia. 1/3 samobójstw popełnianych jest z biedy. Niemoralną więc jest postawa bogatego i sytego zachodu, który domaga się od żyjących w nędzy i głodzie Polaków, by godził się na jeszcze większą nędze wynikającą z najazdu imigrantów.

 

Pomimo, że 13.000.000 czyli 32% Polaków żyje w ubóstwie, to tylko 1.600.000 otrzymuje jakąś pomoc. Zasiłek okresowy z pomocy społecznej wynosił jeszcze niedawno 351 złotych na osobę. By zyskać pomoc społeczną, dochód na osobę w rodzinie musiał być jeszcze niedawno niższy niż 413 złotych.

 

Wynikiem biedy jest ogromne zadłużenie Polaków. 33% gospodarstw domowych jest zadłużonych. 50% polskich rodzin, by przetrwać musi nieustannie pożyczać. Brak pieniędzy powoduje, że  10% polskich rodzin nie płaci czynszu, 33% ma zaległości w jego płaceniu. Problemy dotykają też tych gospodarstw, w których nie ma żadnych problemów, a oboje małżonkowós pracują na etacie. Problem pogłębia nieustanny wzrost cen. Skutkuje to tym, że 65% polskich rodzin nie ma oszczędności.

 

Kolejnym problemem są fatalne warunki mieszkaniowe Polaków. 20% Polaków żyje w budynkach sprzed II wojny światowej. 50% w mieszkaniach przeludnionych, ponad połowa młodych Polaków mieszka z rodzicami. 20% polskich rodzin nie ma w domu wanny ani prysznica, 46% polskich rodzin nie ma dostępu do ciepłej wody. Dostępu do wodociągu nie ma prawie 5% Polskich rodzin, ubikacji 12%, 22% ogrzewania. W Polsce brakuje mieszkań dla 2.000.000 rodzin. Osoby ubogie większość swoich dochodów wydają na mieszkania, utrata pracy powoduje więc bezdomność. Kredyty mieszkaniowe realnie są dostępne dla 10% Polaków. Lokale socjalne, do których trafiają eksmitowane polskie rodziny są często norami bez ubikacji. Gdy Polacy nie mają gdzie mieszkać, klika rządząca chce sprowadzać imigrantów i im dawać mieszkania, które należą się w pierwszej kolejności polskim rodzinom.

 

Bieda zmusiła już ponad 2.500.000 Polaków do emigracji. Część z nich nie znalazła jednak szczęścia na obczyźnie. Podobnie jak w Polsce, tak i w krajach Unii Europejskiej polscy pracownicy kończą jako darmowa siła robocza.

 

Jan Bodakowski 

fot. flickr.com/World Bank Photo Collection

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną