Kresowianie i kombatanci rozliczyli Ewę Kopacz

0
0
0
/

Organizacje skupione w Patriotycznym Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich domagają się od premier Ewy Kopacz natychmiastowego umożliwienia przyjazdu do Polski Polaków zamieszkałych we wschodniej części Ukrainy a także sprowadzenie do naszego kraju polskich rodzin deportowanych w głąb Związku Sowieckiego oraz ich potomków. Jednocześnie w skierowanym do niej liście dokonują rozliczenia dwóch kadencji rządów PO-PSL.

 

W wystosowanym do szefowej rządu liście stwierdzają, iż z oburzeniem przyjęli odrzucenie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych prośby skierowanej przez Polaków zamieszkałych w Mariupolu o umożliwienie im przyjazdu do Polski. „Oddalenie prośby Rodaków z Mariupola nie tylko uznajemy za wyraz dyktowanej serwilizmem nadmiernej troski o wrażliwość Ukraińców, ale przede wszystkim traktujemy jako przejaw bezczelności i arogancji władzy” napisali przedstawiciele organizacji.

 

Odnosząc się do Polaków mieszkających na terenach ogarniętych wojną przedstawiciele organizacji przypomnieli wyrażone przez MSZ stanowisko, że osoby polskiego pochodzenia, które chcą ewakuacji, mieszkają blisko frontu, ale jednak jest to teren w pełni kontrolowany przez Ukraińców. Co więcej MSZ przekonywało, iż zorganizowanie wyjazdu Polakom byłoby „podważeniem” zdolności do sprawowania przez Ukrainę kontroli nad jej terenami.

 

„Polacy mają dość pokrętnej i szkodliwej dla Polski polityki uprawianej przez kolejne PO-wskie rządy. Węgry sprowadziły ze Wschodu ponad 700 tys. swych obywateli. Polska zaś wciąż nie znajduje pieniędzy i możliwości, by umożliwić powrót do Ojczyzny naszym Rodakom zza wschodnich granic. Tymczasem nie brakuje ani środków, ani woli politycznej, aby realizować przedsięwzięcia wysoce dyskusyjne z punktu widzenia polskiej racji stanu:

 

1. Pod niemiecką presją, ale „bez przymusu” (jak tryumfalistycznie głoszą przedstawiciele władzy) przyjmujemy rzesze uchodźców z krajów muzułmańskich. Czynimy to w imię solidarności z państwami Unii Europejskiej; solidarności, której nie wykazano za wiele, gdy Polska przyjmowała ok. 90 tys. uchodźców czeczeńskich oraz gdy dyskutowano o budowie Nord Stream I i II.

 

Nawiasem mówiąc, charakterystyczne jest to, że Donald Tusk, występujący w Parlamencie Europejskim nie jako Polak, ale jako „kaszubski Słowianin”, po raz kolejny nie potrafił zidentyfikować się z Polską i Polakami. Nawet nie zareagował na niemieckie i austriackie pogróżki kierowane pod adresem rzekomo suwerennego państwa polskiego.

 

2. Masowo przyznaje się obywatelstwo polskie obywatelom Izraela, i to bez nakładanego na Polaków ze Wschodu obowiązku znajomości języka polskiego oraz polskiej historii i kultury. O skali tego procederu nie informuje się polskiego społeczeństwa. Znamienne, iż rozdaje się Żydom polskie obywatelstwo, mimo że nie istnieją podstawy, żeby przypuszczać, iż rząd Izraela utracił zdolność do zachowania kontroli nad administrowanymi przezeń terenami.

 

Nie informuje się także o polskim stanowisku wobec żydowskiego ruchu roszczeniowego.

 

3. W ostatnich trzech latach wpuszczono do Polski ok. 700 tys. obywateli Ukrainy, mimo że w kraju tym – nienależącym do Unii Europejskiej – nie ogłoszono nawet stanu wojennego i mimo że tylko niewielka część tego państwa objęta jest konfliktem zbrojnym, co oznacza, że ma ono możliwość rozlokowania swych obywateli na własnym terenie.

 

Polska hojną ręką rozdaje też pieniądze. Ostatnio, nie zważając na astronomicznej wielkości dług publiczny (przekraczający – według założonej przez Leszka Balcerowicza Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju – 4 biliony złotych), udzieliła Pani ukraińskim oligarchom na 10 lat w praktyce bezprocentowej pożyczki w wysokości 100 tys. euro.

 

Prowadzona przez rząd Donalda Tuska oraz rząd kierowany przez Panią polityka imigracyjna ma charakter wyraźnie antypolski, de facto bowiem realizowana jest pod hasłem: „Wszyscy, byleby tylko nie Polacy”. Tego rodzaju polityka imigracyjna, idąc w parze z urzeczywistnianym w Polsce programem depopulacji za pośrednictwem wymuszania emigracji zarobkowej, będzie miała długofalowe negatywne konsekwencje. Stanowczo domagamy się zmiany tej polityki.

 

Polacy mają prawo oczekiwać od władz państwowych realizacji działań sprzyjających powrotowi do kraju naszych Rodaków, którzy znaleźli się poza Ojczyzną w wyniku dziejowej zawieruchy, a skądinąd także tych, którzy opuścili nasz kraj w kolejnych falach emigracji zarobkowej.”

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną