Holendrzy zdecydują w referendum o traktacie stowarzyszeniowym UE z Ukrainą

Na holenderskiej stronie internetowej GeenStijl.nl udało się zgromadzić ponad 443 011 podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie traktatu stowarzyszeniowego między UE a Ukrainą. Liczba ta wystarczy, aby uruchomić procedurę głosowania powszechnego.

Przyjęte niedawno w Holandii prawo daje możliwość każdemu obywatelowi domagać się niewiążącego referendum dotyczącego każdego prawa głosowanego w holenderskim parlamencie, a które jeszcze nie weszło w życie. Aby referendum zostało ogłoszone, pod wnioskiem w tej sprawie musi się najpierw podpisać 10 tys. obywateli. Czas na zgromadzenie podpisów – cztery tygodnie od momentu głosowania w parlamencie. Jeżeli ten warunek zostaje spełniony, zaczyna się sześciotygodniowy okres, w którym należy zebrać co najmniej 300 tys. podpisów za wnioskiem.

Z prawa tego skorzystało kilka holenderskich organizacji, dzięki którym społeczeństwo holenderskie jako jedyne ze społeczeństw państw członkowskich UE wypowie się w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

- To parcie Holendrów do referendum pokazuje, że wielu ludzi w całej Europie, nie tylko Brytyjczyków, jest zmęczonych narzucaniem przez UE praw, wydatków i migrantów bez zgody społeczeństw poszczególnych krajów – skomentował holenderską inicjatywę brytyjski eurodeputowany Nigel Farage (UKIP), dodając, iż Holendrzy stoją obecnie przed szansą „pokazania brukselskim biurokratom, że narodowa demokracja nie może być wiecznie ignorowana”.

- Jestem zadowolony, gdyż wygląda na to, że Niderlandy będą miały referendum w sprawie UE. Idąc dalej, powinni w referendum powiedzieć wielkie „NIE” ekspansjonistycznym planom UE – oświadczył.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.