Ministerstwo Cyfryzacji w specjalnej kampanii broni 5G!

0
0
0
/ 5G

Ministerstwo Cyfryzacji stworzyło kampanię, która ma między innymi edukować w sprawie internetu mobilnego w standardzie 5G. Jak informuje portal wirtualnemedia.pl jednym z głównych celów jest walka z fake newsami dotyczącymi tej technologii.

Podstawą kampanii są dwa spoty reklamowe. Jeden pokazuje, jak w codziennych sytuacjach przydaje się szybki internet mobilny. - Zdalna praca, edukacja, konsultacja medyczna - w ostatnim czasie doceniliśmy ich wartość. Nadal jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak ważne jest to, by być w zasięgu - wylicza Ministerstwo Cyfryzacji w opisie akcji. Drugi spot przedstawia rzeczywistość bez internetu mobilnego. - Nie zamówicie taksówki „na mieście”, nie sprawdzicie szybko rozkładu jazdy komunikacji, nie kupicie biletu przez komórkę. Tracicie łączność z najbliższymi. Nie da się jednak dodzwonić po pomoc. Nie ma zasięgu. Nie macie gotówki? Nie wypłacicie jej z bankomatu. Niestety, płatności kartą także nie działają - opisano. W ramach akcji na stronie gov.pl uruchomiono zakładkę, w której dostępne są informacje o sieci 5G oraz tłumaczona jest nieprawdziwość fake newsów o tym standardzie. - Szczególnie w trakcie pandemii koronawirusa pojawiło się wiele teorii spiskowych. To podobno sieć 5G  i inne sieci starszej generacji są odpowiedzialne za tę epidemię. Na teoriach niestety się nie skończyło. Na całym świecie, także w Polsce, pojawiły się nawoływania do niszczenia stacji bazowych - podkreśliło Ministerstwo Cyfryzacji.


To nie pierwszy raz kiedy ministerstwo podejmuje aktywność związaną z 5G. Niedawno Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało Wirtualnemedia.pl, że aukcja na częstotliwości służące do budowy sieci 5G w Polsce zostanie wznowiona po wakacjach. W zeszłym tygodniu stanowisko w tej sprawie przekazał nam Urząd Komunikacji Elektronicznej, który informuje że to skomplikowana procedura. - Obecnie robimy wszystko, by jak najszybciej zorganizować nowe postępowanie i rozpocząć je jeszcze w 2020 r., co potwierdza szybkie wydanie decyzji unieważniającej aukcję oraz rozpoczęcie z rynkiem dyskusji na temat wymagań dotyczących cyberbezpieczeństwa - deklaruje UKE. Wiosną br. aukcja dotycząca częstotliwości pod sieć 5G została unieważniona w związku z konsekwencjami epidemii koronawirusa.


W specjalnej zakładce dotyczącej fake newsów na temat 5G na stronie rządowej użytkownik przenoszony jest do artykułu na portalu cyberberdefence24.pl, gdzie w piętnastu punktach odpowiedziano na najczęściej pojawiąjące się zarzuty wobec tej technologii. Można tam przeczytać między innymi odpowiedź na to, że „promieniowanie elektromagnetyczne tak samo groźne jak promieniowanie radioaktywne”. „Przeciwnicy technologii 5G wielokrotnie ostrzegali, że promieniowanie elektromagnetyczne jest tak samo groźne jak promieniowanie radioaktywne. Promieniowanie jonizujące związane z radioaktywnością bez przeszkód wnika do wnętrza ciała człowieka i może umożliwić zniszczenie struktur biomolekuł i tym samym doprowadzić do wielu negatywnych skutków w organizmie. Promieniowanie elektromagnetyczne jest natomiast bardzo silnie pochłaniane przez warstwy powierzchniowe ciała człowieka i może jedynie wywołać efekt termiczny - wyjaśnia Światowa Organizacja Zdrowia.” – odpowiada ministerstwo.


Odpowiedziano także na zarzut dotyczący tego, że „5G zwiększy natężenie pola elektromagnetycznego w miastach”. „Stacja bazowa co 50 metrów, a 5G zdecydowanie zwiększy natężenie pola elektromagnetycznego w miastach - to jeden z najczęściej powtarzanych argumentów przeciwników technologii 5G. Owszem, stacji bazowych będzie więcej, ale natężenie pola elektromagnetycznego się zmniejszy. Jak to?  5G będzie wykorzystywać fale radiowe m.in. w paśmie 26 GHz, które obecnie mają inne zastosowanie. Problemem jest jednak fakt, że są one tłumione przez różnego rodzaju przeszkody, co powoduje, że anteny muszą być rozmieszczone od 50 metrów do 500 metrów w przestrzeniach otwartych, a w obszarach zabudowanych nie przekraczają 200 metrów. Stacje bazowe będą miały jednak o wiele mniejszą moc nadawania chociażby ze względu na fakt, że ich zbyt duża moc powodowała wzajemne ich zakłócanie i niemożność skutecznego działania - wyjaśnia Demagog.” – reaguje resort cyfryzacji.


W artykule można znaleźć także odpowiedzi na informacje jakie przekazał… Wojchciech Cejrowski. Powiedział on, że technologia ta została zakazana w Izraelu. Ministerstwo prostuje także te słowa. „Technologia 5G zakazana w Izraelu? 15 lat więzienia za wybudowanie masztu? Takie szokujące informacje przekazał kontrowersyjny podróżnik Wojciech Cejrowski w rozmowie z Wnet.fm w 2019 roku. Informacja nie ma nic wspólnego z prawdą. Izrael już w 2019 roku ogłosił przetarg na częstotliwości sieci 5G, a jego zwycięzcy mogą liczyć na państwowe granty. Kierując się tym co powiedział Pan Cejrowski, władze Izraela miałyby dawać pieniądze, a potem wsadzać ludzi za kratki. Wciąż jednak środowiska przeciwne 5G powołują się na przykład Izraela jako państwa, które miałoby zabronić wprowadzenia nowej technologii. Najsłynniejszy, bosy podróżnik przyznał, że popełnił błąd jednak mleko już się rozlało… po sieci.” – przyznaje ministerstwo.


DZ


Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji, Wirtualnemedia.pl

 

Źródło: redakcja

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną