Absurd! Prezes fundacji Forda chce, żeby więcej dyrektorów było kolorowych

0
0
0
/

Darren Walker, prezes Fundacji Forda, udzielił wywiadu Davidowi Branciaccio z Market Place Morning Report, w którym przedstawił wizję gospodarki, której by sobie życzył. Jest to wizja, w której w zarządach firm nie zasiadają osoby kompetentne, ale posiadające odpowiedni kolor skóry. Gdzie nie liczy się własność, ale ideologiczny rozdział dóbr. Jest to przerażający obraz, w którym lewicowe utopie decydują o wszystkim.

Na samym początku warto zwrócić uwagę, że Walker zapewnił w wywiadzie, że chciałby, aby jego fundacja przeznaczała większe pieniądze na cele charytatywne. Słowa te wynikały z fali krytyki, że fundacje gromadzą gigantyczne fundusze, które jedynie powiększają. Fundacje charytatywne są zobowiązane przez prawo federalne USA do przeznaczania co najmniej 5% swojego majątku na dotacje i inne działania charytatywne. Większość z nich nie odchodzi daleko od tej kwoty w interesie zachowania swojego majątku rok po roku. W związku z tym Walker zapowiedział, że chciałby docelowo, aby Fundacja Forda przekazywała 6%, a potem coraz więcej, do 10%. Fundacja ta ma majątek w wysokości 13,7 miliardów dolarów, co czyni ją jedną z największych prywatnych fundacji w kraju.

Walker wierzy, że przypadkowe zabójstwo George Floyda, narkomana i przestępcę, przez policjanta, wykorzystane do wzniecenia lewicowych rozruchów w USA, uzdrowi ten kraj: „Cóż, z pewnością wierzę, że zabójstwo George'a Floyda w znacznym stopniu oczyściło ból Afroamerykanów w tym kraju, który wykracza poza działania policji. I wierzę, że dla białych ludzi, którzy nie chcą żyć w rasistowskiej Ameryce, oglądanie jego morderstwa było bolesne dla wielu białych Amerykanów. Ale serca Afroamerykanów są złamane od ponad 400 lat z powodu rasizmu w Ameryce. A teraz wszyscy rozumiemy głębię tego”.

Prezes Fundacji Forda na pytanie o to, jak widziałby odnowienie gospodarki po lockdownach związanych z koronawirusem, odpowiedział, że niczego by nie odnawiał, a wszystko tworzył od nowa: „Myślę, że nie możemy mówić o odnowie gospodarki, ponieważ odnowa oznacza ponowne uruchomienie czegoś, co zostało przerwane. I nie chcę ponownie uruchamiać gospodarki, którą mieliśmy. Musimy wyobrazić sobie ją na nowo”.

Według niego amerykańska gospodarka była tego rodzaju kapitalizmem, który w żaden sposób nie uznawał szkód, jakie nierówności wyrządzają demokracji. Tymczasem, jak twierdzi, gospodarka USA służy uprzywilejowanym białym Amerykanom i to się musi zmienić: „Ponieważ nierówność sprawia, że ludzie wierzą, że systemy, które mają im służyć, są sfałszowane – są zaprojektowane przez nas, uprzywilejowanych Amerykanów, aby przynosić nam korzyści ich kosztem. I jeśli mam być wobec ciebie szczery, Davidzie, mają rację. Oni mają rację”.

Walker tłumaczy, że jest „zwolennikiem różnorodności w korporacyjnej Ameryce”. Sugeruje, że trzeba zmienić skład zarządów amerykańskich firm w taki sposób, żeby było tam więcej kolorowych: „Uważam, że jeśli spojrzysz na stan reprezentacji w zarządach spółek publicznych w Ameryce, zobaczysz niestety tokenizm (czyli „szklany sufit”), Davidzie. Na tablicy zobaczysz zazwyczaj jednego Afroamerykanina, jednego Latynosa. Na przykład rzadko spotyka się na tablicy dwóch lub trzech Afroamerykanów na 15. Mamy więc pracę do wykonania”.

Prezes fundacji Forda idzie dalej i uważa, że należy dokonać transferu środków od akcjonariuszy spółek do ich pracowników. Wyraża się na ten temat jasno: „A jak myślimy o alokacji kapitału pracownikom? Nie mamy udziału w zyskach na dużą skalę z powodu ideologii, która mówi, że wszystkie zyski muszą iść do akcjonariuszy, którzy kupują akcje. Tak więc pracownicy nie są już beneficjentami zdolności wzrostu własnej produktywności i własnych nakładów. Jest to tego rodzaju ideologia, którą musimy się zająć, jeśli chcemy mieć bardziej inkluzywny kapitalizm, który stwarza więcej możliwości dla większej liczby pracowników”.

Z całą pewnością amerykański kapitalizm jest systemem głęboko niesprawiedliwym, który promuje interesy wielkich korporacji i sprzyja kumulacji kapitału przez nielicznych. Problem w tym, że zaproponowane zmiany nie mają uzdrowić systemu, ale go zniszczyć. W jego miejsce zaś tacy ludzie jak Walker chcą powołać gospodarkę opartą na przekonaniach ideologicznych, wręcz komunistycznych, gdzie na zasadzie parytetów i „każdemu po równo”, chce się stworzyć sprawiedliwą gospodarkę. W istocie doprowadzi to do tej samej sytuacji, co we wszystkich krajach komunistycznych – powstania nowej grupy uprzywilejowanych. Znowu więc nieliczni wzbogacą się kosztem większości, a stracą na tym ci najbardziej pracowici i najuczciwsi.

 

Nowa książka Christophera Klinsky’iego pt. „Szczepionka na koronawirusa – zagrożenie dla
ludzkości?” do kupienia na stronie Polskiej Księgarni Narodowej:

 

https://polskaksiegarnianarodowa.pl/pl/p/Szczepionka-na-koronawirusa-zagrozenie-dla-ludzkosci/1847

 

 

 

Źródło: https://www.marketplace.org/2020/07/02/ford-foundation-darren-walker-charitable-organizations-philanthropy-economy-social-bonds/

Źródło: marketplace.org

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną