Muzułmanie gwałcą na Nowy Rok 2016

W Kolonii jako formę obchodów Nowego Roku muzułmanie gwałcili niemieckie kobiety.

Do policji wpłynęło już 60 zażaleń poinformował Wolfgang Albers podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Sprawcy, wedle jego słów, mieli „w dużej mierze wygląd północnoafrykańczyków lub ze świata arabskiego”. Internauci na Twitterze skomentowali w hashtagach #Köln i #aufschrei, że policja tuszuje zajścia - zauważa The Local.

Użytkownicy Twittera wskazali, że media tuszują pochodzenie sprawców oraz przemilczają zajścia.

Albers przyznał: „Była tutaj wielka liczba ataków seksualnych – i to w masowy sposób. Kobiety były chwytane i gwałcone”. Sytucje przed dworcem głównym sfilmował turecki emigrant Baris Olsun i opublikował na YouTube jako „Silvester 2016 am Kölner Dom (Krieg)”. Ujęcia ukazują przewagę młodych osób, mężczyzn. Przed dworcem głównym wystrzeliwali z rąk petardy. Część z nich trafiła w tłum i wybuchła pod nogami ludzi. Blokowali też przejście innych ludzi. Rozbijane były też butelki. Zabawie towarzyszyły gwizdy. Olivier Lane oszacował tłum na tysiąc osób, The Local wskazuje, że była połowa z tego i dodaje, że składał się z mężczyzn między 15 a 35 rokiem życia.

Podczas oglądania fajerwerków do tłumu wkroczyła grupa młodych ludzi i rozpoczęła gwałt na kobiecie. Nad sytuacją próbowała zapanować grupa 143 lokalnych policjantów wzmocniona przez 70 oficerów federalnych. Albers wskazał, że ze względu na liczbę osób i ciemności służby działały bez efektywności.

Jedną z kilkudziesięciu ofiar stała się m.in. 28-letnia Katja L. Relacjonowała: „Przechodziliśmy przez grupę mężczyzn. Utworzyli nam przejście, przez które szliśmy. Niespodziewanie poczułam dłoń na moich pośladkach, później piersiach, i na koniec byłam wszędzie obmacywana. To był koszmar. Chociaż na nich krzyczeliśmy i biliśmy ich, faceci nie przestawali. Byłam zdesperowana i pomyślałam, że byłam dotknięta koło stu razy na [dystansie] dwustu metrów. Szczęśliwie miałam kurtkę i spodnie. Spódnica prawdopodobnie byłaby zdarta”.

Christopher Koulouris szacuje, że łącznie ofiarami muzułmanów padło od 60 do 80 kobiet. Douglas Ernst poinformował, że szef policji w Kolonii potwierdził 80 przestępstw dokonanych przez emigrantów z czego 35 dotyczyło gwałtów.

Szef związku policjantów Arnold Plickert wskazał, że „każdy uchodźca ma problem z integracją w naszym społeczeństwie i respektowania praw innych ludzi”. Muzułmańscy emigranci wyzywali kobiety od „ficky” (wulgarne określenie prostytutki). Psycholog kliniczny Per Isdal na łamach New York Times zauważył, że uchodźcy przybywają z „kultur, w których kobiety są własnością mężczyzny”.

Robert Spencer skomentował zajścia, że Koran uznaje seks z niewiernymi kobietami jako niewolnicami. Cytuje egipskiego szejka Abu-Ishaq al-Huwayni, że ten wskazuje iż w Koranie znajduje się termin „milk al-yamin” za którym kryje się nałożnica, czyli seksualny niewolnik muzułmanina.

W przytoczonym fragmencie z 2011 al-Huwayni stwierdza: "Kiedy chcę niewolnika seksualnego ja tylko idę na rynek, wybieram kobietę, jaka mi się podoba, i ją kupuje".
Salwa al-Mutairi przytoczona przez Spencera wskazała (wypowiedź z 2015), że niewolnice w odróżnieniu od muzułmanek mogą być nagie od tali. Nie jest wymagana przysięga (kontrakt) małżeński. Wystarczy, że mąż kupi swoją nałożnicę. Robert Spencer ocenia: „Dzikie wykorzystywanie dziewcząt i młodych kobiet jest, niefortunnie, międzykulturowym fenomenem, ale tylko prawo muzułmańskie wprowadza boską sankcję. Muzułmanie w Kolonii bez wątpienia nie myśleli, że czynią cokolwiek złego - te kobiety, nade wszystko były tylko niewiernymi”.

W niedzielę policja aresztowała pięciu mężczyzn. Zajmowali się okradaniem kobiet na dworcu. Henriette Reker na spotkaniu kryzysowym, jak doniósł Frankfurter Allgemeine Zeitung zapowiedziała rozwiązanie tego problemu. Steffan Bilger z CDU po zajściach postuluje obniżenie liczby uchodźców. Ralf Jäger z SPD, minister spraw wewnętrznych Północnego Renu Westwalii, zapowiedział: „Nie będziemy akceptowali, aby grupa Północnoafrykańskich mężczyźn zbierała się w celu poniżenia kobiet przez ich seksualne wykorzystanie”.

Policja poszukuje reszty sprawców za pomocą kamer monitoringu (CCTV).

Jacek Skrzypacz

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.