Zaskakujące słowa Marianny Schreiber o podręczniku do HiT
/
Marianna Schreiber lubi zaskakiwać. Teraz żona ministra Łukasza Schreibera zaskoczyła słowami o podręczniku prof. Roszkowskiego.
Schreiber napisała w mediach społecznościowych: "Ciekawe ile % ludzi, którzy wypowiadali i wypowiadają się na temat tego podręcznika (szczególnie w sposób bardzo negatywny) w ogóle go przeczytało, bo nie śmiem twierdzić, że oceniali coś czego nie znają…".
Schreiber swój wpis opatrzyła swoim zdjęciem z podręcznikiem. Żona ministra stanęła w obronie książki, choć znana jest ze swoich poglądów m.in. na temat in vitro.
Na profilu jej partii Mam Dość! ukazał się też neutralny wpis o podręczniku:
"Niewątpliwie jedną z bardziej medialnych jest wprowadzenie nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość, który ma zastąpić Wiedzę o Społeczeństwie. Zgodnie z przepisami prawa oświatowego każdy nauczyciel w Polsce ma prawo zdecydować w jaki sposób zamierza zrealizować podstawę programową nauczanego przedmiotu ze swoją klasą. Obecnie jest tak, że jeśli ktoś chce to MOŻE (ale nie musi) korzystać z podręcznika przygotowanego przez prof. Roszkowskiego. Oznacza to, że każdy nauczyciel ma zagwarantowaną autonomię w doborze materiałów pomocniczych służących realizacji podstawy. Moze korzystać w zasadzie ze wszystkiego. Sugerowana prawem oswiatowym możliwość wyboru przez nauczyciela sposobu nauczania i realizacji podstawy programowej stanowi wyraz wolności polskiej szkoły i polskiego nauczyciela. Każdy nauczyciel potrafi przygotować się do zajęć, w obecnych czasach jest to naprawdę proste, bo mamy dostęp do bibliotek cyfrowych i nieograniczonych zasobów internetu.
Co sądzicie o podręczniku do Historii i Teraźniejszości?".
Źródło: Redakcja