Nepotyzm w ministerstwie rolnictwa? A rok temu potępiali! Kim jest Rafał Romanowski, szara eminencja resortu?

Rafał Romanowski pełni funkcję wiceministra w resorcie rolnictwa i rozwoju wsi. Jak podaje portal PolskaRacja.pl, poseł, który objął mandat po skompromitowanym Szumowskim, ma bardzo niejasną relację z wicepremierem i swoim przełożonym Henrykiem Kowalczykiem.
Rafał Romanowski cudownym dzieckiem PiS
Oczywiście Rafał Romanowski to postać, którą najpierw należy przedstawić. Z pomocą przychodzi serwis PolskaRacja.pl, który podjął się zadania sprawdzenia, kto jest osobą numer dwa w ministerstwie.
– Otóż jednym z wiceministrów rolnictwa (a zatem podległym ministrowi Kowalczykowi) jest Rafał Romanowski, poseł PiS. Sam Romanowski zaprzeczył jakimkolwiek związkom rodzinnym z ministrem, stwierdzając, że „wicepremier Kowalczyk nie jest ani moim stryjem, wujkiem czy kuzynem. Nie łączą mnie żadne więzy rodzinne”. Bezpośrednie może nie, ale warto zadać pytanie o to, jakie więzy rodzinne łączą go z żoną wicepremiera? Tego już pan Romanowski nie wyjaśnił. Faktem jest, że wicepremier Henryk Kowalczyk obdarzył bardzo dużym zaufaniem Rafała Romanowskiego, który ma w resorcie nad wyraz dużo do powiedzenia – czytamy w obszernym artykule poświęconym sylwetce posła, który „wskoczył” na ławę poselską po swoim niesławnym poprzedniku, byłym i zapomnianym już ministrze zdrowia Łukaszu Szumowskim.
Dziennikarze, powołując się na swoich informatorów w ministerstwie rolnictwa, sugerują, że warto jest pochylić się nad kwestią tego, kim dla Romanowskiego jest żona ministra Henryka Kowalczyka, Hanna. Okazuje się, że oboje pochodzą z Ciechanowa. Bardzo możliwe, że Romanowski jest siostrzeńcem żony wicepremiera Kowalczyka. Cieniem, którzy rzuca się na partię, jest również długa historia wzajemnej współpracy obydwu panów.
– Warto przypomnieć, że już w 2006 roku Romanowski piastował stanowisko doradcy Kowalczyka (wówczas pracującego w charakterze sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa), a także szefa jego gabinetu w charakterze pełnomocnika rządu ds. kształtowania ustroju rolnego. Co więcej, Romanowski od 13 sierpnia 2007 do 16 listopada 2007 (schyłek pierwszej kadencji grupy trzymającej władzę) sprawował urząd podsekretarza stanu w resorcie rolnictwa – przypomina PolskaRacja.pl.
Potem, jak wcześniej wspomnieliśmy, Romanowski objął mandat poselski po Łukaszu Szumowskim i ponownie zrobił błyskawiczną karierę. Minister Kowalczyk Wystąpił do Prezesa Rady Ministrów o stanowisko sekretarza stanu dla niego. Dalej poszło już z górki.
– Kiedy (...) Romanowski dostał się do Sejmu – jego apetyt wzrósł – czytamy w artykule poświęconym szarej eminencji resortu rolnictwa.
I nie są to słowa na wyrost, okazuje się bowiem, że Romanowskiego cechuje olbrzymia pracowitość godna nadludzkich tytanów pracy:
– Wiadomym jest, że Romanowski uchodzi za najbliższego współpracownika wicepremiera. "Prawa ręka" zajmuje się na co dzień nadzorem Departamentu Bezpieczeństwa, Departamentu Nieruchomości oraz Departamentów Systemów Jakości w resorcie. Oprócz tego, Romanowski ma być zapracowany także sprawując nadzór nad Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa. Wiceministrowi aż ręce palą się do roboty, gdyż odpowiada także za Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Trzeba przyznać, że człowiek-orkiestra. Kiedy w lutym, w wyniku blamażu Polskiego Ładu, grupa trzymająca władzę rozważała obsadzenie wakatu w Ministerstwie Finansów Kowalczykiem, Romanowski dzięki swoim umiejętnościom every-mana typowany był na zajęcie się całym resortem rolnictwa – podaje cytowany serwis.
Romanowski i Wernicki
Ważną osobą, o której należy wspomnieć w kontekście ostatnich działań podejmowanych przez rząd, jest z pewnością pochodzący – także z Ciechanowa – Jan Wernicki. Wernickiemu można pogratulować zapału do pracy, w ostatnich latach „zaliczył” bowiem wiele przedsiębiorstw, zarówno w sektorze prywatnym, jak i państwowym, choćby ciągnięty do góry przez władzę Polanex (producent koszul męskich).
– Przedstawia się jako świetny menedżer, który może zarządzać dowolną firmą. Wprawdzie Polanex S.A. został uratowany, ale jak musiał sam przyznać przy okazji wizyty prezydenta Dudy w firmie w 2021 roku – na ratunek przyszły pieniądze z programów rządowych, które były uruchomione w związku z pandemią koronawirusa, a także dodatkowe środki w ramach doinwestowania, aby zakład mógł się rozwinąć. – czytamy w artykule Polskiej Racji pt. „Nie popisał się w Polanexie, a otrzymał prezesurę w Krajowej Grupie Spożywczej”.
– Na efekty powołania nowego prezesa nie trzeba było długo czekać. W lecie nastąpił niedobór cukru w sklepach. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewniał, że cukru nie zabraknie i ostrzegał przed jego zakupem w wysokiej cenie, a tymczasem Krajowa Grupa Spożywcza oferowała w tym czasie w swoim sklepie internetowym państwowy cukier w cenie o 70 proc. wyższej niż w Biedronce! – wyjawia Polska Racja.
– Co zatem kierowało radą nadzorczą, powołując właśnie jego na prezesa? – stawia pytanie redakcja portalu.
– Otóż jeszcze przed zakończeniem postępowania konkursowego było wiadomo, że prezesem Krajowej Grupy Spożywczej ma zostać Jan Wernicki, który pochodzi z Ciechanowa (czyli tej samej miejscowości co wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Rafał Romanowski – obaj panowie podobno są dobrymi znajomymi) – okazuje się.
Na partię padnie zapowiadany cień?
Warto przypomnieć treść uchwały, która została przyjęta na kongresie ugrupowania 1,5 roku temu:
„Przypadki nepotyzmu w naszych szeregach rzucają cień na całą naszą formację. Podważają jej wiarygodność. Kwestionują fundamentalną dla Prawa i Sprawiedliwości zasadę, że uprawianie polityki rozumiemy jako służbę w interesie dobra wspólnego, jako pracę na rzecz pomyślności Rzeczpospolitej i jej obywateli, a nie jako sposób na osiąganie własnych korzyści” – deklarowali politycy PiS w specjalnej uchwale kongresu partii z lipca 2021 roku.
– Pogłoski, jakoby wiceminister powiązany był rodzinnie z żoną ministra rolnictwa, należy jak najszybciej zbadać, a prawdę ujawnić do wiadomości publicznej – apelują dziennikarze w artykule.
Źródło: www.polskaracja.pl