Gdy rozpoczął podróż na Bliski Wschód, Palestyńczyk został zabity na punkcie kontrolnym na Zachodnim Brzegu. Palestyńczyk zginął po kłótni z wojskami izraelskimi, gdy przemoc w regionie nadal rosła przed przybyciem sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena.

26-letni Nassim Najef Salman Abu Fouda został postrzelony w głowę na punkcie kontrolnym w niespokojnym mieście Hebron na okupowanym Zachodnim Brzegu - poinformowało w poniedziałek palestyńskie ministerstwo zdrowia. Armia izraelska powiedziała, że Abu Fouda wjechał swoim samochodem w żołnierza i próbował odjechać.

Takie incydenty – i sprzeczne narracje – mają miejsce regularnie na terytoriach palestyńskich. W następstwie piątkowej strzelaniny przed synagogą w Jerozolimie, w której zginęło siedem osób w najgorszym ataku od lat, oraz zabójstwa 10 osób podczas najbardziej śmiercionośnego nalotu armii izraelskiej na Zachodni Brzeg od dziesięcioleci, każdy brutalny epizod może wywołać szerszą pożogę.

Co najmniej 22 osoby zostały zabite w ubiegłym tygodniu, w ramach odwetowych ataków wymierzonych w Izraelczyków i Palestyńczyków, w tym miały miejsce strzelaniny i palenie samochodów i mienia.

Wysiłki zmierzające do uspokojenia sytuacji w zakresie bezpieczeństwa prawdopodobnie zdominują długo planowaną trzydniową podróż Blinkena na Bliski Wschód. Przybył do Kairu w poniedziałek na rozmowy z prezydentem Egiptu Abdelem Fatahem al-Sisim, który pozostaje kluczowym partnerem USA pomimo ponurej historii praw człowieka.

W poniedziałek po południu Blinken udaje się do Jerozolimy, gdzie spotka się z nowo wybranym ponownie premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu, a następnie we wtorek do Ramallah, aby przeprowadzić rozmowy z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem.

„Nie ma wątpliwości, że jest to bardzo trudny moment” – powiedział Blinken w stolicy Egiptu przed wyjazdem do Tel Awiwu. „Przez wiele miesięcy obserwowaliśmy narastającą przemoc, która dotyka tak wielu ludzi”.

„Najważniejszą rzeczą w najbliższym czasie jest próba uzyskania spokoju” – powiedział w niedzielę należącej do Arabii Saudyjskiej stacji informacyjnej Al Arabiya, zgodnie z zapisem Departamentu Stanu USA.

Wizyta Blinkena ma miejsce kilka dni po wizycie dyrektora CIA Williama Burnsa. Skomplikuje to dwa globalne priorytety USA, czyli pokonanie Rosji na Ukrainie i powstrzymanie Chin w Indo-Pacyfiku. Prowokacyjne działania rządu Izraela będą poważnym obciążeniem dyplomatycznym w czasie, gdy Stany Zjednoczone próbują dalej izolować Rosję na arenie światowej.

„Znaczna część reszty świata mówi: Spójrz, jak się zachowujesz w sprawie Palestyny”- powiedział Daniel Levy, prezes projektu USA/Bliski Wschód. „W jednym miejscu popierasz agresora, okupanta, aneksję, a w drugim przeciwstawiasz się aneksji i okupacji. Więc nie wygłaszaj do nas kazań, nie rość sobie praw do moralnej wyższości”.

Wraz z wstrzymaniem rozmów w celu ożywienia umowy nuklearnej z Iranem z 2015 r. i dostawami broni z Teheranu do Rosji, nastąpiła zbieżność stanowisk rządu USA i Izraela w sprawie Iranu, ale Waszyngton jest również ostrożny wobec izraelskich operacji wojskowych, takich jak zgłoszony dron atak na irański obiekt rakietowy w sobotę.

„Zatoka jest zdenerwowana eskalacją z Iranem” – powiedział Levy. „Rosja może dobrze przyjrzeć się swoim opcjom poza teatrem działań, a coś na Bliskim Wschodzie może wyglądać atrakcyjnie”.

Inne punkty porządku obrad w Jerozolimie obejmują politykę wobec Iranu i amerykańsko-izraelską współpracę w zakresie bezpieczeństwa, stanowisko Izraela wobec wojny na Ukrainie, uśpiony proces pokojowy z Palestyńczykami oraz międzynarodowe obawy, że plany izraelskiego rządu dotyczące gruntownych zmian w systemie sądownictwa są niedemokratyczne.

Departament Stanu powiedział, że Blinken wezwie również do zachowania status quo w jerozolimskim meczecie al-Aqsa, który jest święty dla Żydów i muzułmanów.

Chris Klinsky 

Źródło: Guardian