Trump to ujawnił. Pojawiły się szokujące informacje

Donald Trump oświadczył, że planuje stawić się w czwartek w sądzie w stanie Georgia, aby stawić czoła zarzutom o ingerencję w wybory.

Sędzia w Atlancie, który nadzoruje sprawę byłego prezydenta, wyznaczył kaucję w wysokości 200 000 dolarów.

Umowa stanowi, że Trump może pozostać wolny do czasu procesu, o ile nie będzie próbował grozić lub zastraszać świadków.

Trump zaprzecza 13 zarzutom, w tym wymuszaniu haraczy i składaniu fałszywych zeznań.

On i 18 innych oskarżonych w tej sprawie mieli wcześniej czas do południa w piątek, aby stawić się w więzieniu hrabstwa Fulton w celu przetworzenia.

Szeryf hrabstwa powiedział, że wszyscy będą traktowani jak wszyscy inni oskarżeni, co może oznaczać, że od pana Trumpa zostaną pobrane odciski palców i zostanie mu zrobiony mugshot.

Zanim ogłosił w mediach społecznościowych, że podda się w czwartek, opublikowano dokumentację sądową, która określała warunki jego umowy obligacyjnej.

"Oskarżony nie będzie podejmował żadnych działań w celu zastraszenia jakiejkolwiek osoby, o której wie, że jest współoskarżonym lub świadkiem w tej sprawie, ani w celu utrudniania wymiaru sprawiedliwości w inny sposób".

"Powyższe obejmuje, ale nie ogranicza się do postów w mediach społecznościowych lub repostów postów dokonanych przez inną osobę w mediach społecznościowych" - dodano w nakazie.

Został on podpisany przez prokuratora okręgowego hrabstwa Fulton, Fani Willisa, który nadzoruje sprawę, oraz prawników Trumpa.

Później w poniedziałek pan Trump opublikował na swojej platformie mediów społecznościowych Truth Social: "Czy możesz w to uwierzyć? W czwartek udam się do Atlanty w stanie Georgia, gdzie zostanę ARESZTOWANY przez radykalnie lewicową prokurator okręgową, Fani Willis".

"Prowadziła kampanię i nadal prowadzi kampanię oraz zbiera pieniądze na to WITCH HUNT" - dodał. "Jest to ściśle skoordynowane z nieuczciwym Departamentem Sprawiedliwości Joe Bidena".