Ukraina zrobi to w odwecie. Oto co postanowiono
Ambasador Ukrainy zdecydował się zrobić to w odwecie. Co niektórzy mogą być niezadowoleni tą decyzją.
W niedzielę Ambasador Ukrainy w Izraelu Jewhen Kornijczuk poinformował, że Izrael zdecyduje się na zamknięcie granic dla pielgrzymów, którzy zdecydują się przybyć do miasta Humań na święto Rosz ha-Szana. Działania te mają być odwetem za deportację Ukraińców przez państwo żydowskie.
"To nie do pomyślenia, że musielibyśmy robić wszystko, co w naszej mocy, aby gościć dziesiątki tysięcy Izraelczyków w Humaniu, przy wysokim ryzyku dla bezpieczeństwa i ogromnym wysiłku logistycznym, podczas gdy rząd Izraela krzywdzi naszych obywateli, którzy przyjeżdżają do Izraela"
-powiedział Kornijczuk. Jego słowa zacytowane zostały na portalu The Times of Israel.
To jednak nie wszystko.
"Ukraiński rząd nie będzie tolerował upokarzania swoich obywateli przy wjeździe do Izraela. Zawiesimy nasze dwustronne umowy o zniesieniu wiz "
-dodał.
Poinformował także, że 10 proc. turystów z Ukrainy jest deportowanych, kiedy ci próbują wjechać do kraju. Zażądał też od premiera Benjamina Netanjahu by zaangażował się w rozwiązanie konfliktu.
Sprawę skomentował też szef izraelskiego MSZ.
"Całkowicie odrzucam twierdzenia o upokarzaniu obywateli Ukrainy przy wjeździe do Izraela”
-powiedział szef izraelskiego MSZ Mosze Arbel.
Podkreślił, że Izrael chętnie wita turystów z całego świata, w tym tych z Ukrainy.
Źródło: Redakcja