Gospodarka Chin w kryzysie. Co poszło nie tak?

0
0
1
Chiny
Chiny / Pixabay

Chiny od dawna są motorem globalnego wzrostu gospodarczego. Jednak w ostatnich tygodniach spowolnienie gospodarcze w tym kraju zaniepokoiło międzynarodowych przywódców i inwestorów, którzy nie liczą już na to, że Chiny będą ostoją przed słabością innych gospodarek. W rzeczywistości, po raz pierwszy od dziesięcioleci, druga gospodarka świata sama stanowi problem.

Hongkoński indeks Hang Seng (HSI) znalazł się w piątek w trendzie spadkowym, spadając o ponad 20% od ostatniego szczytu w styczniu. W ubiegłym tygodniu chiński juan spadł do najniższego poziomu od 16 lat, co skłoniło bank centralny do największej w historii obrony waluty poprzez ustalenie znacznie wyższego kursu do dolara niż szacowana wartość rynkowa.

Problem polega na tym, że po gwałtownym wzroście aktywności na początku tego roku po zniesieniu blokad Covid, wzrost spowalnia. Ceny konsumpcyjne spadają, kryzys na rynku nieruchomości pogłębia się, a eksport przeżywa załamanie. Bezrobocie wśród młodzieży stało się tak złe, że rząd przestał publikować dane.

Co gorsza, w ostatnich tygodniach jeden z głównych producentów domów i znana firma inwestycyjna nie wywiązały się z płatności na rzecz swoich inwestorów, ponownie wzbudzając obawy, że trwające pogorszenie sytuacji na rynku mieszkaniowym może prowadzić do zwiększonego ryzyka dla stabilności finansowej.

Brak zdecydowanych działań mających na celu pobudzenie popytu krajowego i obawy przed rozprzestrzenianiem się epidemii wywołały nową rundę obniżania ocen wzrostu gospodarczego, a kilka głównych banków inwestycyjnych obniżyło swoje prognozy wzrostu gospodarczego Chin poniżej 5%.

Wydaje się, że niewypłacalność deweloperów rozprzestrzeniła się na wartą 2,9 biliona dolarów krajową branżę powiernictwa inwestycyjnego.

Zhongrong Trust, który zarządzał funduszami o wartości 87 miliardów dolarów dla klientów korporacyjnych i zamożnych osób fizycznych, nie spłacił serii produktów inwestycyjnych co najmniej czterem firmom o wartości około 19 milionów dolarów, zgodnie z oświadczeniami firmy z początku tego miesiąca.

Rozzłoszczeni demonstranci protestowali nawet niedawno przed biurem firmy powierniczej, domagając się wypłat z produktów o wysokiej rentowności, zgodnie z filmami opublikowanymi w chińskich mediach społecznościowych, które zostały opublikowane przez CNN.

"Dalsze straty w sektorze nieruchomości mogą przełożyć się na szerszą niestabilność finansową" - powiedział Julian Evans-Pritchard, szef działu ekonomii Chin w Capital Economics.

"Ponieważ fundusze krajowe coraz częściej uciekają do bezpiecznych obligacji rządowych i depozytów bankowych, więcej pozabankowych instytucji finansowych może stanąć w obliczu problemów z płynnością" - dodał.

Innym poważnym problemem jest zadłużenie władz lokalnych, które wzrosło głównie z powodu gwałtownego spadku przychodów ze sprzedaży gruntów z powodu załamania na rynku nieruchomości, a także utrzymującego się wpływu kosztów nałożenia blokad pandemicznych.

Poważny stres fiskalny obserwowany na poziomie lokalnym nie tylko stwarza ogromne ryzyko dla chińskich banków, ale także ogranicza zdolność rządu do pobudzania wzrostu i rozszerzania usług publicznych.

Jak dotąd Pekin zaprezentował stały, stopniowy wysyp środków mających na celu pobudzenie gospodarki, w tym obniżki stóp procentowych i inne posunięcia mające na celu wsparcie rynku nieruchomości i przedsiębiorstw konsumenckich.

Pekin powstrzymywał się jednak od większych posunięć. Ekonomiści i analitycy powiedzieli CNN, że dzieje się tak dlatego, że Chiny stały się zbyt zadłużone, aby pompować gospodarkę tak jak 15 lat temu, podczas globalnego kryzysu finansowego.

Innym poważnym problemem jest demografia - niski przyrost naturalny powoduje, że jest coraz więcej emerytów, a coraz mniej ludzi w wieku produkcyjnym.

Źródło: CNN

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną