UE nałożyła ograniczenia na Big Tech

Wysiłki Unii Europejskiej mające na celu rozprawienie się z nielegalnymi i szkodliwymi treściami cyfrowymi w bloku wkrótce się rozpoczną.

Już od piątku łącznie 19 bardzo dużych platform internetowych i wyszukiwarek - zwanych VLOP - odwiedzanych co miesiąc przez ponad 45 milionów Europejczyków będzie musiało przestrzegać unijnego zbioru przepisów dotyczących treści online przyjętego w 2022 r., Digital Services Act (DSA).

Platformy mediów społecznościowych na celowniku obejmują Facebook, Instagram, TikTok, X (dawniej Twitter), YouTube, Snapchat, LinkedIn i Pinterest. Rynki internetowe Amazon, Booking, AliExpress, Zalando, Google Shopping, a także Wikipedia i Google Maps również będą musiały stawić czoła nowej muzyce regulacyjnej. Nowe zasady będą miały również zastosowanie do sklepów z aplikacjami Google i Apple, a także do wyszukiwarki Google i Bing Microsoftu.

Firmy będą musiały szybko usuwać nielegalne treści, takie jak zdjęcia przedstawiające seksualne wykorzystywanie dzieci, a także oceniać i proponować konkretne środki w celu przeciwdziałania głównym zagrożeniom, jakie ich platformy stanowią dla społeczeństwa, w tym rozprzestrzenianiu się dezinformacji i cyberprzemocy. Będą również musiały być bardziej przejrzyste w zakresie sposobu ich funkcjonowania.

Komisja Europejska będzie mogła nakładać grzywny w wysokości do 6 procent rocznych globalnych przychodów firmy. Może również tymczasowo zakazać firmie technologicznej prowadzenia działalności w ramach bloku w wyjątkowych przypadkach poważnego nieprzestrzegania przepisów. Bruksela będzie wspierana przez krajowe organy nadzorcze w krajach, w których firmy mają swoje europejskie siedziby, w tym w Irlandii.

Bardzo duże platformy internetowe i wyszukiwarki będą również musiały uiścić opłatę w wysokości do 0,05 procent swoich globalnych przychodów, aby sfinansować prace Komisji w zakresie egzekwowania prawa.