Są konsekwencje słynnego pocałunku podczas piłkarskich Mistrzostw Świata Kobiet
Luis Rubiales zrezygnuje w piątek ze stanowiska prezesa hiszpańskiej federacji piłkarskiej po tym, jak wywołał międzynarodowe oburzenie, całując w usta hiszpańską zawodniczkę, która świętowała zwycięstwo swojej drużyny na Mistrzostwach Świata Kobiet.
Szef piłkarskiej federacji ustąpi ze stanowiska w piątek po tygodniu wzajemnych oskarżeń, o czym po raz pierwszy poinformowały hiszpańskie media w czwartek wieczorem i co potwierdził POLITICO wysoki rangą urzędnik.
Po tym, jak Hiszpania wygrała finał mistrzostw świata z Anglią w niedzielę, Rubiales chwycił hiszpańską pomocniczkę Jenni Hermoso i złożył pocałunek na jej ustach podczas ceremonii wręczenia medali, a później zażartował, że zabierze drużynę na Ibizę i tam poślubi Hermoso.
Hermoso napisała później na Instagramie Live: "Ale co mogę zrobić? Nie podobało mi się to, eh".
Rubiales podjął połowiczną próbę przeprosin, mówiąc, że jego działania nie miały "złych intencji" i wydarzyły się w "chwili największego entuzjazmu". Jego przeprosiny nie wystarczyły jednak hiszpańskiemu premierowi Pedro Sánchezowi, który potępił Rubialesa i nazwał jego zachowanie "niedopuszczalnym".
Rubiales zdawał się również chwytać za krocze podczas meczu w trakcie hucznego świętowania.
Po pocałunku hiszpańscy politycy szeroko skrytykowali Rubialesa. Minister ds. równości Irene Montero powiedziała, że pocałunek był przejawem "przemocy seksualnej". Minister kultury i sportu Miquel Iceta dodał, że było to "niedopuszczalne".
Po tym incydencie Rubiales zwołał w piątek nadzwyczajne posiedzenie walnego zgromadzenia federacji piłkarskiej, na którym ma podać się do dymisji, o czym po raz pierwszy poinformowała w czwartek hiszpańska Cadena Ser.
Hiszpańska federacja piłkarska wszczęła wewnętrzne dochodzenie w sprawie tego, czy Rubiales naruszył protokół przeciwko seksizmowi, podczas gdy światowy związek piłkarski FIFA wszczął w czwartek postępowanie dyscyplinarne przeciwko niemu.
Podczas najchętniej oglądanych Mistrzostw Świata Kobiet w historii, Hiszpania pokonała Anglię 1:0 w niedzielnym finale w Sydney dzięki bramce Olgi Carmony z Realu Madryt.
Źródło: POLITICO