Konserwatywny dziennikarz ostrzega, że Waszyngton może zabić Trumpa

"Nigdy nie martwiłem się o nic tak bardzo, jak o to, dokąd to zmierza" - powiedział Carlson podcasterowi i komikowi Adamowi Carolli w wywiadzie podcastowym z 30 sierpnia.

Odpowiadając na pytanie Carolla o to, czy przeciwnicy Trumpa pozwolą mu odzyskać prezydenturę, Carlson powiedział, że ataki na Trumpa stale eskalowały w sposób, który sugerował, że może zakończyć się przemocą.

"Protestowali przeciwko niemu. Obrzucali go wyzwiskami. A on i tak wygrał" - powiedział Carlson. "Dwukrotnie postawili go w stan oskarżenia pod śmiesznymi pretekstami".

Były gospodarz Fox News, który obecnie prowadzi własny program opublikowany bezpośrednio na X, dawniej znanym jako Twitter, argumentował, że przeciwnicy Trumpa "sfabrykowali wiele na temat tego, co wydarzyło się 6 stycznia, aby ponownie go oskarżyć", ale nawet to "nie zadziałało. Wrócił."

"Potem postawili go w stan oskarżenia" - powiedział Carlson. "To nie zadziałało. Stał się bardziej popularny. Potem postawili go w stan oskarżenia jeszcze trzy razy i za każdym razem jego popularność rosła".

Pomimo tego, że Trump otrzymał cztery akty oskarżenia od czasu ogłoszenia jego ubiegania się o reelekcję, jego sondaże pozostawały niezmiennie wysokie. Jego wicelider, republikański gubernator Florydy Ron DeSantis, pozostaje w tyle za Trumpem z dużym marginesem i jak dotąd nie był w stanie zniwelować tej różnicy.