Zaskakujące słowa francuskiego dziennikarza o Polsce. Będziesz w szoku

0
0
4
francuski dziennikarz
francuski dziennikarz / zrzut ekranu

Pewien francuski dziennikarz zdecydował się powiedzieć prawdę w kwestii podejścia do imigracji. Oto co przyznał.

W ostatnich latach bardzo często porusza się temat masowej imigracji. W Polsce natomiast imigracja będzie jednym z pytań, które pojawią się na referendum. Polacy będą mogli zablokować działania rządów, aby nie doprowadzić do tragicznej sytuacji, z którą mierzy się wiele państw w Europie, w tym chociażby Francja. Na ten temat wypowiedział się m.in francuski dziennikarz Patrick Edery odnosząc się w swojej wypowiedzi także do Polski. 

„Okazuje się, że przytłaczająca większość obywateli wschodniej części Europy nie przykłada większej wagi do politycznej poprawności, a wypowiedź prezydenta Macrona, który postanowił przypomnieć, że w Paryżu obcokrajowcy popełniają co najmniej połowę przestępstw nie zdziwiła tutaj nikogo, podczas gdy we Francji wywołała oburzenie”

-powiedział Patrick Edery. 

Dodał także, że w naszym kraju obywatele nie muszą się bać zostawić kurtki w restauracji, kobiety czują się bezpiecznie i mogą bez problemu poruszać się po ulicach. Mimo, że Polacy mają mniej pieniędzy od Francuzów to „tzw. trudne dzielnice w zasadzie nie istnieją”. 

Dziennikarz podkreślił, że jest zasmucony, gdyż stał się świadkiem  „zmian, do jakich doszło we Francji pod naporem nielegalnej imigracji podczas życia zaledwie jednego pokolenia”. 

" „Choć w sondażach aż 70% Francuzów życzyłoby sobie ukrócenia imigracji, to jednak, inaczej niż w Polsce, nasi rządzący, wpuszczając do Francji corocznie mniej więcej tyle osób, ile zamieszkuje Niceę, nigdy nie zapytali nas o zdanie”

-przyznał. 

W dalszej części wypowiedzi po raz kolejny odniósł się do Polski. 

 „O ile francuskie elity i francuscy dziennikarze odczuwają prawdziwą rozkosz, mogąc pooburzać się na zakaz aborcji w Polsce, o tyle ich milczenie w obronie francuskich zwykłych kobiet, ofiar przemocy, jest doprawdy zadziwiające. Niestrudzenie bronią MeToo, tj. ruchu do którego należą głównie celebrytki, nie wspominając przy tym o korelacji pomiędzy wzrostem liczby agresji na tle seksualnym a liczbą nielegalnych imigrantów. Na ten temat nie usłyszycie od nich ani słowa”

-zaznaczył. 

Pod koniec skomentował wypowiedzi papieża Franciszka, który zachęca wszystkich do przyjmowania uchodźców. 

„Według mnie, mówiąc o imigrantach, papież Franciszek wyraża opinię polityczną, tzn. pozbawioną charakteru doktrynalnego, a więc może się mylić”

-puentował. 

Co sądzicie na temat jego słów?

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną