Kuriozalny plan „reformy” TK. Adwokaci naciskają na prezydenta

0
0
3
Sąd
Sąd / pixabay

Media informują, że adwokaci naciskają na prezydenta Andrzeja Dudę, żeby podpisał ustawę „reformującą” Trybunał Konstytucyjny. W tej sprawie list otwarty podpisało też 29 organizacji pozarządowych, w tym Fundacja Batorego. Projekt ustawy jest jednak kuriozalny i z pewnością prezydent go nie podpisze.

Koalicja 13 grudnia, jak w wielu innych sprawach, „idzie na rympał”. Nie szuka kompromisu z opozycją, z prezydentem, ale przedstawia projekt, którego Andrzej Duda nie może zaakceptować. Podważa on bowiem w praktyce kompetencje głowy państwa do wyboru sędziów TK. Nowelizacja ustawy przewiduje bowiem, że tzw. sędziowie dublerzy, a więc sędziowie, których nominacje podpisał Andrzej Duda, ale których ważność kwestionuje obecna koalicja rządząca, po prostu stracą funkcje. Wyroki wydane przez tych sędziów uznane byłyby natomiast za nieważne.

 

Prezydent nie podpisze

 

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka wyraźni dała zresztą do zrozumienia, co Duda o tym myśli: „ustawy w tym kształcie, które zostały przekazane panu prezydentowi, budzą bardzo poważne wątpliwości co do zgodności z konstytucją”. Dodała też: „Propozycje, aby uznawać ustawowo nieistnienie wyroków, taka pokusa, by to inne władze niż władza sądownicza decydowały, czy jakiś wyrok wiąże, czy nie wiąże, to jest najgorsze, co może spotkać obywateli”.

W liście otwartym adwokatów i licznych organizacji pozarządowych czytamy, że zaproponowane rozwiązania przyczyniłby się „do zmniejszenia polaryzacji w polskim życiu publicznym”. W istocie jednak jest odwrotnie. Przywróciłyby status quo, który obowiązywał od 1989 r., czyli pełną władzę kasty sędziowskiej, która mogłaby się pozbyć konkurencji.

Według sygnatariuszy „Ich przyjęcie zapewni obywatelom i obywatelkom skuteczną ochronę ich praw oraz odbuduje zaufanie do instytucji publicznych”. W istocie jednak tak nie jest, a zaufanie do TK zniszczyła sama Koalicja 13 grudnia, być może bezpowrotnie, posługując się wyrażeniem „Trybunał Julii Przyłębskiej” i kwestionując jego wyroki.

 

Pozorna reforma

 

Aby stworzyć wrażenie, że chodzi o jakąś reformę, zaproponowano cały szereg pomniejszych zmian. Mają one na celu także przekonanie NGO, aby poparły propozycje rządu, a tak naprawdę kasty sędziowskiej. Chodzi np. o to, żeby prawo do składania skarg do Trybunału zyskałyby m.in. organizacje społeczne, samorządy terytorialne, związki zawodowe i organizacje pracodawców. Sędziowie mieliby w związku z tym więcej pracy i musieliby się pochylać nad większą ilością problemów.

Ustawa ma teoretycznie wprowadzić większą przejrzystość. Na jedno miejsce w Trybunale kandydatów byłoby więcej niż jeden, a ich deklaracje o dorobku zawodowym byłyby sprawdzane. Jeżeli jednak z założenia odrzuca się „dublerów” i „neosędziów”, czyli wszystkich tych, którzy zostali dopuszczeni do zawodu bez zgody kasty, to i tak żadnego pluralizmu by nie było, a swoi zajęliby wszystkie miejsca.
Członków TK miałby wybierać Sejm większością 3/5, a nie jak teraz, bezwzględną. Miałoby to wymusić wzięcie pod uwagę głosu opozycji. Znowu tutaj jednak wracamy do tego, że wybór między sędziami byłby w dużej mierze pozorny. Sami sędziowie mieliby też możliwość zgłaszania swoich kandydatów, czyli znowu: kasta sama by z siebie wybierała.

„Zreformowane” miałyby być też kompetencje prezesa TK i system dyscyplinarny. Czytaj: Trybunał jeszcze mniej odpowiadałby przed kimkolwiek niż do tej pory, realizując wskazania kasty. Wszystkie zaproponowane zmiany idą w kierunku przywrócenia panującego wcześniej komunistycznego betonu i utwierdzenia jego wpływów na lata. Wiadomo, że prezydent nie może się na to zgodzić, jakby nawet chciał, bo posłowie wprost kwestionują tutaj jego kompetencje. Będzie to jednak okazją, żeby pokazać, jak Andrzej Duda wstrzymuje reformy. Być może zresztą Bodnarowcy spróbują wprowadzić część z tych zmian siłowo, przy pogwałceniu prawa, jak postępują na wielu różnych polach. Może zaś Koalicja 13 grudnia liczy na to, że w przyszłym roku wybrany zostanie jej prezydenta, który już posłusznie podpiszę ustawę.

 

Książki autora do nabycia na stronie autorskiej tutaj

 

Trybunał Konstytucyjny

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną